Forum Chrześcijańskie

Piotr_ · Gość

Temat: Wartości rodowe.

Jest to temat, który trzeba docenić.

Wartości rodowe jako wzmocnienie wartości chrześcijańskich.
(Można to tak mniej wiecej tak określić.)

Wartości rodowe jakkolwiek są rozumiane, nie mogą stać w opozycji do wartości chrześcijańskich.

Ród to rodzina, tyle, że znająca wspólnego przodka, nawet odległego, a przede wszystkim wierna wartościom, które wyznawał.

Parafia też powinna być jak rodzina, ale nie wszyscy chcą żyć życiem Kościoła. Stowarzyszenia skupiają osoby o podobnych zainteresowaniach.

Ród skupia osoby o różnych poglądach i zainteresowaniach, ale skoro istnieje pewien pierwiastek pokrewieństwa, zapobiega to wyobcowaniu ludzi i większy szacunek do innych poglądów.

Piotr_ · Gość

"Wszyscy Izraelici byli umieszczeni w wykazach rodowych. Oto oni spisani zostali w księdze królów izraelskich i judzkich."
(1 Krn 9,1)

Piotr_ · Gość

Feliks Koneczny - "Dzieje administracji w Polsce w zarysie":

Rozdział: Zmiany w okresie dzielnicowym.

"Organizacja rodowa, która niegdyś była wszystkiem, traciła coraz bardziej znaczenie ekonomiczne; chociaż wspólnoty rodowe istniały jeszcze gdzieniegdzie, skazane już były na zanik."

Piotr_ · Gość

Wikipedia podaje:

"Z różnych rodzajów ustroju rodowego wywodzi Feliks Koneczny różniczkowanie cywilizacyjne."
(hasło Ród)

Piotr_ · Gość

Ostatnio myślałem trochę o takim pojęciu jak Statut Rodu czy Statut Rodowy.

W społeczności, w której ludzie piszą statuty, można w takich statutach ustanawiać regulacje na wypadek sporów. Chodzi o to, aby ludzie byli ponad sporem, a nie spór ponad ludźmi.

"Statut" to chyba współczesne słowo, ale może to być także "kodeks", bo słowo "regulamin" raczej nie pasuje.

Czy to stosowano powszechnie, tego nie wiem, może jakoś inaczej to się nazywa?

Piotr_ · Gość

"Czartoryscy stanęli na czele stronnictwa reformy; pierwsza magnacka rodzina otrząsnęła się z gnuśności saskich czasów i zabrała się do pracy około odrodzenia ojczyzny."
("Dzieje Śląska" Feliks Koneczny)

Piotr_ · Gość

"Czartoryscy stanęli na czele stronnictwa reformy; pierwsza magnacka rodzina otrząsnęła się z gnuśności saskich czasów i zabrała się do pracy około odrodzenia ojczyzny. Zamiarem tego grona obywateli było wprowadzić przepisy co do porządku obrad sejmowych, t z. regulamin sejmowy, zabronić zrywania sejmów i wydać ustawę, żeby odtąd zawsze to było prawem, co większość na sejmie uchwali, nieoglądąjąc się na sprzeciwianie się mniejszości; chcieli też zaprowadzić ministerstwa skarbu i wojny, które nazwali komisyami. Poparł Czartoryskich w Wielkopolsce Andrzej Zamojski, wojewoda inowrocławski magnat bardzo rozumny i zacny."
("Dzieje Śląska" Feliks Koneczny)

Piotr_ · Gość

"Ojcze, spraw jest tyle, że nie wiem od czego zacząć. - Zacznij od swojej rodziny, to naturalne." (Boże Wychowanie)

Piotr_ · Gość

Na stronie Solidarni2010 . pl ukazał się przed kilku laty felieton Łukasza Pijewskiego pt: "Czy teksty prof. Ewy Thompson o Polsce postkolonialnej naprawdę okażą się tylko „burzą w szklance wody”?

Zagadnienia poruszane w artykule to: współczesna mentalność postkolonialna, zanik tradycji dziedziczenia i wynikający z nich pesymizm.

Piotr_ · Gość

Fragmentacja rodowa. Pojęcie prawie w ogóle nieużywane... A może jest inne, które wyraża to, co myślę?

Piotr_ · Gość

"...im mniej w was „waszego”, a więcej „naszego wspólnego”, tym stajecie się silniejsi, odporniejsi na trudy, odporniejsi na zło i odporniejsi na wpływy nieprzyjaciela, który w tej chwili jeszcze ma dużą moc w waszym kraju i z którym się bez przerwy w ciągu dnia spotykacie."
("Boże Wychowanie")

Piotr_ · Gość

Ordynacja rodowa, wedug Wikipedii to "rządzący się swoimi własnymi prawami dotyczącymi dziedziczenia majątek ziemski, posiadający swój własny statut (akt fundacyjny), zapobiegający rozdrobnieniu dóbr."

Ordynacje rodowe istniały dawniej. Pewne rzeczy nie mają przyszłości, ale czy struktury rodowe nie mają dzisiaj sensu w żadnej formie?

Piotr_ · Gość

Dalej czytamy w Wikipedii:

Ordynacja rodowa to inaczej fideikomis (łac. fidei commissum – w wiarygodne ręce oddaje)

Fideikomisarz nie był właścicielem majątku, lecz jego powiernikiem, a więc nie mógł nim swobodnie dysponować. Z reguły fideikomisarzem był najstarszy syn. Pozostałe rodzeństwo (dzieci właściciela-powiernika) nie dysponowały dobrami ziemskimi.

Fideikomisy familijne zaczęły powstawać w okresie późnego średniowiecza. W I Rzeczypospolitej fideikomisy przyjęły się w XVI w., ale miały charakter wyjątkowy. Statut ordynacji rodowej proponowany był najczęściej przez właściciela-fundatora i wymagał zatwierdzenia przez Sejm.

Formy ordynacji:

seniorat – zasada dziedziczenia ordynacji przez najstarszego członka rodu, bez względu na stopień pokrewieństwa ze zmarłym.
majorat – zasada przewidująca dziedziczenie ordynacji przez najstarszego syna lub najbliższego krewnego w przypadku braku potomków zmarłego.
minorat – zasada przewidująca dziedziczenie ordynacji przez młodszego syna zmarłego.
primogenitura – zasada dziedziczenia ordynacji przez pierworodnego syna zmarłego.
sekundogenitura – zasada dziedziczenia ordynacji przez drugiego, młodszego syna zmarłego.

Piotr_ · Gość

Czy można marzyć o powrocie monarchii bez powrotu do wartości rodowych?

Piotr_ · Gość

Tron dziedziczny jest nierozłącznie związany ze światem wartości rodowych.