|
Forum Chrześcijańskie Aby wszyscy stanowili jedno Jn 17,21
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_
Gość
|
Wysłany: Pon 6:56, 25 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
O ile wszelki talent pochodzi od Boga, o tyle mentorzy i doradcy mogą być kompletnymi wrogami duszy. O tym, że na gwiazdy usiłuje wpływać masoneria - o tym wiadomo. Temat jest szeroki.
Pytanie jak pogodzić pragnienie chrześcijańskiego świata w sytuacji, gdy twórca obok wybitnych dzieł, prezentuje złe rzeczy i jest twórcą zbyt znanym, aby o nim zapomnieć?
Jak się pozbyć elementów Haloween z twórczości MJ. Jak to przesiać? Kim zastąpić MJ, skoro za bardzo nie pociąga mnie inna muzyka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_
Gość
|
Wysłany: Pon 7:04, 25 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Katolik ma prawo do sztuki. Uważam, że mam takie prawo, ale ja - na przykład - muzyki nie tworzę.
Nie wiem, czy można żyć beż sztuki...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_
Gość
|
Wysłany: Pon 7:19, 25 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Nie jestem mecenasem sztuki, chcę muzyki po prostu posłuchać, a nie zawsze wiem, czego warto posłuchać. Kluczem poszukiwań jest nazwisko artysty. Jeżeli ktoś mi powie, że są muzycy lepsi od MJ, to może jest w tym racja, ale ja tych muzyków za bardzo nie znam.
Jako katolik wiem, że istnieje utwór "Abba Ojcze", który stworzyli Polacy i znany jest na całym świecie dzięki Światowym Dniom Młodzieży.
Nie potrafię jednak podać licznych innych przykładów muzyki, która mi się podoba i może wypełnić mój głód sztuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_
Gość
|
Wysłany: Pon 10:46, 25 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Człowiek młody chętnie słucha muzyki. Muzyki poszukuje, ma do tego prawo.
Pozostaje pytanie o wpływ na duszę...
Kto ubóstwa idola, ten akceptuje całość jego twórczości. To jest najbardziej niebezpieczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_
Gość
|
Wysłany: Wto 5:53, 26 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
W świecie wiary nie istnieje pojęcie "gwiazda". Gwiazdy muzyki i filmu to są określenia nie pochodzące od Boga. Bóg mówi o artystach, ponieważ dał im talent i oczekuje, że zostanie spożytkowany.
Gwiazdy, te na pasażu w Hollywood to są pentagramy. Znane jest ich pochodzenie. Jest to powszechne w świecie pop, ale zupełnie niepotrzebne, jeżeli chcemy słuchać muzyki dla muzyki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_
Gość
|
Wysłany: Czw 9:38, 28 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Jako nastolatek dałem się wciągnąć w to szaleństwo, a dzisiaj zastanawiam się, jaki ma to wpływ na duszę.
Chciałbym zakończyć temat, ale od 25 lat powraca. Pozostaje mi jedno - temat ostatecznie rozpracować. Przynajmniej w takim stopniu, aby odróżniać dobro od zła, bo Michael Jackson to dobro i zło, których nie odróżniał w sposób dojrzały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_
Gość
|
Wysłany: Czw 9:44, 28 Wrz 2017 Temat postu: |
|
|
Michael Jackson był muzykiem, ale bardzo chciał też być filmowcem. Pozycję, którą osiągnął w dziedzinie muzyki, popsuł kilkoma filmowymi produkcjami. Nie znaczy to, że nie było filmów udanych, ale przez te kilka złych, dobrze mi znanych, dołączył do hollywoodskiego świata zgorszeń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|