Forum Forum Chrześcijańskie Strona Główna Forum Chrześcijańskie
Aby wszyscy stanowili jedno Jn 17,21
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Starożytna historia Krakowa z podziałem na Epoki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Chrześcijańskie Strona Główna -> Ogólny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr-246
Gość






PostWysłany: Czw 18:41, 17 Gru 2020    Temat postu: Starożytna historia Krakowa z podziałem na Epoki

Starożytna historia Krakowa z podziałem na Epoki

--------------------------------------------------------------------------------

(Mój tekst, wersja z 27 maja 2020 roku)

-------------------------------------------------------------------------------------------------

STAROŻYTNA HISTORIA KRAKOWA

z podziałem na epoki

-------------------------------------------------------------------------------------------------

"Ja Jezus Chrystus chcę aby starożytna historia Polski/ Lechii była pokazana, w tym zwłaszcza Krakowa."
(cytat z Orędzia do urzędników Krakowa i inteligencji krakowskiej, które otrzymał prorok Cyprian Polak 21, 22 września 2019 roku)

-------------------------------------------------------------------------------------------------

EPOKA KRÓLA CARA

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Słowa Pana Jezusa:

"Kraków jako pierwotnie Carodom, dzisiaj Stradom został założony nim Abraham a wcześniej Abram wędrował z wielbłądami."
(Cyprian Polak - objawienia)

"Pierwszym założycielem Krakowa był król Car, który założył Carodom czyli dom Cara. Dzisiaj to miejsce zwie się Stradom. Chcę aby była tam tablica informacyjna o tym. Po polsku, angielsku, łacinie i po hebrajsku."
(Cyprian Polak - objawienia)

"Bądźcie Polakami, bądźcie potomkami starożytnych Lechitów, w tym mieście, które zostało [ założone] blisko dwa tysiące lat przed Moim Narodzeniem, a ponownie przez króla Kraka. (Nie księcia – króla)."
(Cyprian Polak - objawienia)


Car i Carodom w Kronice Prokosza
-----------------------------------------------

Łaciński tekst arcybiskupa Prokosza wspomina króla Cara i miasto Carodom tymi słowami:

"Ad ripam Istulae, supra urbem Carodom id est domus Cari dictam (quam Rex qnondam Lechitarum nomine Car condiderat ) in vertice montis Wienwald a nomine cujusdem Regis appellati, construxit Krok non inelegans Castrum, cui nomen Krakow indidit: unde urbs etiam antiqua appellatione obsoleta commune nomen sortita est."

W innm miejscu kroniki przeczytamy o związku słowa "Carodom" z późniejszą nazwą krakowskiej dzielnicy "Stradom":

"Carodom consonat aliquantum cum appellatione unius suburbii Cracoviensis Stradom dicti."


Kraków jako Stolica Świata:
--------------------------------------

Według księdza Wojciecha Dębołęckiego ("Wywód jedynowłasnego państwa świata", rok 1633), Kraków został stolicą świata po tym, gdy spalono Panochę, pierwszą stolicę świata, założoną na długo przed Potopem. Panochę założył syn Adama, Set, znany Słowianom jako Scyt. Nazwa Panocha pochodziła od Panosza (Enosa), który był synem Seta.

Przed Potopem potomkowie Scyta zmagali się z potomkami Kaina. Były to zatem dwa odmienne narody.

Potomkowie Panosza w odróżnieniu od pozostałych Scytów, zwani byli Scytami Panochami, bo byli to Scytowie królujący, szlachetni, w odróżnieniu od gminnych. Stolica pełniła funkcję świeckiej zwierzchności przez wieki, aż do czasu, gdy kilka wieków po Potopie spalił ją potomek Chama.

Gdy płonęła Panocha, panował wtedy na Libanie następca Jafeta, imieniem Lach. Według ks. Dębołęckiego, brat i następca Lacha, Polach, dał początek imieniu Polski.

Polach, goniąc różnych prześladowców i buntowników, dotarł do Europy, gdzie w Krakowie założył nową stolicę świata:

"Tu w samym środku Europy nową Stolicę świata (którą dziś od Krakusa niegdyś następcy jego, iż ją rozszerzył, Krakowem zowiemy) ciągnąc do Włoch za Gomerem, założył i oną Carodunum (jak ma Ptolomeusz) albo raczej Czarowdrzrżoną jakoby Cesarzów drzrżeniem albo postrachem przezwał. I w niej Tron, Koronę, i Sceptron (berło) z Libanu przyniesione, ze wszystką starożytną chlubą Scytycką zostawił. Dlatego Polaków (jak się pokazało) nie pospolitymi Scytami, ale Regios, to jest Królującymi i Czarmatami lub to źle piszą Sarmatami, to jest Czarstwa w mocy mającymi zowią."
(cytat na podstawie tekstu "Wywód jedynowłasnego państwa świata")


Od imienia Car pochodzi słowo Sarmacja.
-----------------------------------------------------

Aby po łacinie napisać słowo "Carstwo", pisano przez "S", "Sarmatae", aby nie czytano "Karmatae"

Sarmacja to jedno z kilku imion Polski, o czym pisali Prokosz i ks. Dębołęcki.

Ojciec Sarmacji nazywany jest Sarmatą
Panował od 1922 do 1975 roku świata (źródło: Dyjamentowski).
Występuje w Biblii greckiej jako Sarmoth, syn Joktana (Rdz 10, 26), jeszcze później pisano to imię Assarmot.

W 1948 roku świata urodził się Abram (czyli Abraham).

Być może, już kilka lat później, król imieniem Car założył Carodom.

Najpóźniej było to w 2032 roku świata, gdyż, jak podaje kronika Prokosza, wtedy Lech po raz pierwszy wkroczył na ziemie polską.

Warto też dodać, że pierwsze osady Sarmacji, antyczny historyk Berossos datował na czasy dużo wcześniejsze. Mniej niż 200 lat po Potopie. Podobnie jak Kronika Panońska początek Węgier szacuje na półtora wieku po potopie. Datę potopu można obliczyć z Biblii: 1657 Rok Świata (rok po stworzeniu świata, po łacinie Anno Mundi)


Od Cara pochodzi nazwa gór Karpat,
-------------------------------------------------

Po łacinie: Carpates.

Słowa Sarmacja i Karpaty być może powstały w jednym czasie.

Były złożeniem słów Car-mat i Car-pat.

"Mat" i "pat" to matka i ojciec, a połączenia dokonano może w celu utworzenia słowa "Ojczyzna Cara"

Karpaty nazywane były kiedyś także Górami Sarmackimi, co potwierdza tezę o tym, że mogło istnieć jedno słowo "Ojczyzna" zarówno od "matki" lub od "ojca" pochodzące.


Wawal, nastepca Cara
--------------------------------

W notatkach Dyjamentowskiego następcą Cara jest Wawal:

Wawal (WIENWAL, WANWEL, WANWOZ)

Choć u Dyjamentowskiego panowanie Cara i Wawala zapisane jest w dużo późniejszej epoce, warto odnotować fakt ich następstwa.

------------------------------------------------------------------------------------------------

EPOKA LECHA PIERWSZEGO I JEGO POTOMKÓW

------------------------------------------------------------------------------------------------


Według Kadłubka i Godzisław Baszko, Lech i jego brat Czech byli synami Pannona (Annona), który był także przodkiem Węgrów.

Lech urodził się w miejscowości Psary w Dalmacji (źródło: Kronika Sarmacji Europejskiej)

Wodzowie Lech i Czech tam na zamku Psary kierowali ludem sobie poddanym. (Długosz)

Z powodu przeludnienia musieli jednak poszukać nowych ziem. Wyszli z całą drużną, co szczegółowo opisuje Kronika Czeska.

Czech wybrał ziemię dla siebie, a Lech wkroczył na ziemię polską. Był to 2032 roku świata - według Prokosza.

Jan Długosz szczegółowo opisał polską ziemie, jaką zastał Lech. Władca zaprzestał swej podróży w miejscu, które wybrał na swoją stolicę - Gniezno.

Tutaj zmarł w 2082 roku świata, przeżywszy na państwie lat pięćdziesiąt. (Prokosz)

Potomkowie Lecha:
-----------------------------------------------------------

Potomkowie Lecha panowali aż do Szczyta Syna Herkulesowego przez lat dwieście. (Prokosz)

Lech zostawił po sobie syna Filara albo Filana. Od Filana pochodziła Filania, obecnie Finlandia. Władca ten panował lat trzydzieści i umarł w Roku Świata 2112 (Prokosz)

Imiona pozostałych następców Lecha, jakie zapisał Dyjamentowski to Histul, Halan I, Hankiz, Enak i królowa Nya.
("Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody", str. 137)

Prokosz wymienia także władcę imieniem Lassota, "od którego góra Lassotyn nazwana." (źródło: polskie tłumaczenie Prokosza)

-------------------------------------------------------

EPOKA KRÓLA HISTULA

-------------------------------------------------------

Król-patriarcha Histul (Istul) panował od 2112 do 2122 roku świata (według Dyjamentowskiego)

Następca króla Filana, król Lehii Histul, warty jest uwagi ze względu na imię, od którego pochodzi łacińska nazwa Wisły - Vistula.

[ Zamysł utworzenia niniejszego opracowania przewiduje pozbieranie najmniejszych śladów mających związek z Krakowem lub okolicami. ]

U kronikarza Kagnimira w opisie starożytnych rodów przeczytamy o Herkulesie, który nadał herb Sarmatom-Arymaspom mieszkającym nad Wisłą. Rzeka u Kagnimira nazywana jest jak poniżej:

"Kościerz. Rycerz. Tego był Herbu nieiaki Imieniem Strzegon, Mąż waleczny, Jeden z Sarmathów-Arymaspów, Którym Wielki Herkules mięszkaiącym nad Bisulą czyli Wisulą to iest Visthulą rzeką nadał był Bełt za Herb. To jest Strzałę rozdartą w polu czerwonym a na niey Jelcami białymi Krzyż niby uczyniony."
(źródło "Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody", Janusz Bieszk, strona 95)

Z Kroniki Prokosza wiemy, że Herkules żył w czasach pierwszych potomków Lecha Pierwszego.

----------------------------------------------

EPOKA KRÓLA LASSOTY

-----------------------------------------------

Panował przed 2279 rokiem świata.

[ Jeśli dany władca występuje w kronikach w różnych miejscach na osi czasu, przyznajmy pierwszeństwo najwcześniejszym śladom. Stosując tę zasadę zapobiegamy niepotrzebnemu chaosowi. Wiemy bowiem, że kronikarze, przez wieki, borykając się z brakiem danych, mogli mieć tendencje do przesuwania różnych władców lehickich w kierunku czasów przedpiastowskich. ]

Król Lassota lokalizowany był w różnych epokach, ale najstarszy zaznaczony ślad podany jest w polskim tłumaczeniu Kroniki Prokosza z 1825 roku, gdzie Lassota wstępuje tuż przed królem Szczytem, a więc przed 2279 rokiem świata. Jako potomek Lecha Pierwszego.

"Lassota od którego góra Lassotyn nazwana." - taką informację przeczytamy w spisie władców, zamieszczonym we wspomnianym tłumaczeniu Prokosza.

W tekście z 1825 roku jest także ważny komentarz ówczesnych historyków o górze Lassotyn, jako miejscu pochowania króla Kraka:

"Krakus Monarcha Polski starością i pracami zwątlony dwóch po sobie zostawiwszy Synów, to iest Krakusa i Lecha, córkę Wendę umarł R. P. (roku nie ma w rękopisach) wedlug testamentu swego роgrzebiony iest w mili od Krakowa na górze Lassotyn, od Lassoty króla Lechitów tak nazwaney, na którey tam niegdyś swoje miał mieszkanie."


---------------------------------------------------------------------------------------------

EPOKA KRÓLA SZCZYTA PIERWSZEGO I JEGO POTOMKÓW

---------------------------------------------------------------------------------------------

"Szczyt Syn Herkulesa wnuk Ozyrysa. Zaczął panować w 2279 roku świata, założył miasto Szczecin nad morzem Sarmackim."
(źródło: Prokosz)

Jak zapisano w słowiańskich kronikach, nauki pobierał u króla Lassoty. (źródlo: slovanica . blogspot . com)

Według odpisów Dyjamentowskiego, Szczyt zakończył panowanie w 2295 roku świata, a jego potomkowie panujący w Lehii, to Szkan, Pan Fil i Rezala.



-------------------------------------------------------------

EPOKA KRÓLA KARPATHA

-------------------------------------------------------------


Data początku panowania Karpatha według Kagnimira to 2445 rok świata, panowal 16 lat

Skojarzenie imienia tego króla z nazwą Karpat, sugeruje jego panowanie raczej w Carodomie niż Gnieźnie.

Nazwa gór Karpat wydaje się pochodzić od imienia tego króla, jednak warto wziąć pod uwagę, że góry te znane już były Lehitom od kilku wieków. Dlatego trzeba brać pod uwagę odwrotną kolejność, taką, że imię tego króla zaczerpnięto od nazwy geograficznej.

------------------------------------------------------------------

EPOKA KRÓLA WANDALA I JEGO POTOMKÓW

------------------------------------------------------------------

Czas panowania króla Wandala dość precyzyjnie podał kronikarz Dzierswa:

"Wandalus żył (podług rachunku bliskiego prawdy) za czasu Józefa Syna Patriarchy Jakuba; i równo z Józefem był potomkiem Nоеgо w trzynastym stopniu, lubo innym pokoleniem."

Rzeczywiście, jeśli na podstawie wizji Anny Katarzyny Emmerich odejmiemy 170 lat od daty wyjścia Izraela z Egiptu, otrzymamy przybliżony czas śmierci Józefa w Egipcie. Data Wyjścia na podstawie Biblii to około 2685 Rok Świata, zatem śmierć Józefa to około 2515 rok świata.

Czas ten zgadza się z kroniką Prokosza i rękopisami Dyjamentowskiego:

Prokosz:

"Wandal albo Wiendal syn Alana II panował R. Ś. 2489. Rzeka Wandalus od jego imienia nazwana."
(Chodzi tu o Wisłę, co pokazuje jednocześnie jego panowanie w Carodomie.)

Dyjamentowski:

Czas panowania: 2466-2511 Rok Świata - WIENDAL (WANDAL, WODAL), Król Lechii

Inne imiona zapisane przez Dyjamentowskiego nawiązujące do Wiendala sugerują, że od jego imienia nazwano także wzgórze Wawelskie:

WAWAL (WIENWAL, WANWEL, WANWOZ)

W łacińskim tekście Prokosza "Wienwald" to nazwa tego właśnie wzgórza.

Kronikarz Dzierswa przekazuje na podstawie dawnych kronik, że "Polacy od czasu Wandala, założyciela swojego, aż do Króla Assuera Męża Estey, niechcieli mieć Królów czyli Xiążat nad sobą."

Są jednak kronikarze, który podają imiona władców z tego przedziału czasowego.

Dyjamentowski odpisał poczet starożytnych królów Lehii i w tym przedziale zobaczymy imiona, których dokładna lokalizacja w czasie wymaga jeszcze bardzo szczegółowych analiz. Ich imiona w kolejności alfabetycznej:

Baba, Bilech, Caros, Charpat, Galgan, Hilza (Ilza), Hilek, Krempek, Lelko, Luna (Leliwa), Łada, Niego I i II, Marpiz, Osech, Plyssa (Lyssa), Slawa I i II, Szczyth II, Taterz, Terum, Wawal, Ytymir.
("Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody", str. 137)

Na wspomnianym odcinku czasu Kagnimir podaje władców Sarmacji, wśród których warto zauważyć imiona takie jak Lublin, Sendymir, Posnan. ("Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody", tabela str. 125) Założyli oni miasta nadając im swoje imiona. Żyli w różnych stuleciach, a zatem nie byli z jednego pokolenia, jak sugeruje Prokosz.


-------------------------------------------------------------------------------------------------------

PIĘĆ WIEKÓW WYGNANIA

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

3030 Rok Świata (974 przed Chrystusem) - Początek wygnania Lehitów do Illyrii, przez Wandalów (Prokosz: "anno mundi 3030")

3530 Rok Świata (474 przed Chrystusem) - Król Wandalów Mazyk, od Polaka, Króla Lechitów, pokonany, powrót Lehitów z Illyrii


Obecnie niewiele wiemy o czasach wygnania, tu mogą jednak pomóc pewne analogie do czasów emigracji porozbiorowej.

Przede wszystkim, poprzez wygnanie Lehitów rozumiemy wyganie elit lehickich. Gniezno i Carodom przeszły w ręce Wandalów.

Sama emigracja być może zbliżyła elity tych dwóch miast, gdyż była to okazja do ich integracji. Choć dokładnego miejsca pobytu nie znamy.

Głownym celem elity emigracyjnej jest solidna praca i walka o przetrwanie tradycji przodków. W tym celu mogły być założone jakieś miejscowości nawiązujace do Krakowa i Gniezna, choćby z nazwy. Karyntianie - brzmi podobnie do Carantis i Koryntian. Czy iść tym tropem? Może tam trzeba szukać kronik lehickich?

Illyryjski "Kraków" miał bliżej do antycznej Grecji:

Ósmy wiek przed Chrystusem to czasy Homera, pierwszej olimpiady w Atenach. Siódmy i szósty wiek to czasy Talesa. Piąty wiek to czasy Pitagorasa.

Lehici w Illyrii nie tylko czerpali ze światowego, europejskiego potencjału Bałkanów, ale też go budowali.

Warto rozważyć zagadnienia związane ze zbliżeniem Lehitów do Illyrian i Greków w tamtym czasie. Jakie miało to skutki cywilizacyjne. Illyria była przez pewien czas kolonią grecką.

Nie jest możliwe, aby wszyscy Lehici zostali wygnani, zapewne część z nich została nad Wisłą i utrzymywała jakąś łączność z elitami emigracyjnymi.

W końcu - zwycięstwo lehickiego wodza o imieniu Polak nad Wandalami i powrót z wygnania możliwy był tylko dzięki wszechstronnemu rozwojowi elity Lehickiej.


Wandalowie rządzący Lehią
----------------------------------------

Imiona Wandalów panujących w Lechii pod nieobecność elit Lehickich znamy z odpisów Dyjamentowskiego: Radbog, który wygnał Lehitów, Gingoran, Romir, Wientymir, Gisl, Ludegar, Glodoswent, Gerad, Chalupan, Milibor, Schalko, Chroniak, Gostwin, Komarek, Wiendysl, Swatopol, Mazyk, który został pokonany przez Polaka.
("Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody", lista na stronie 169)



-----------------------------------------------------------

EPOKA KRÓLA POLAKA

-----------------------------------------------------------

Ostatni okupujący Lehię, król wandalski Mazyk (lub Jazygo) "Roku Świata 3530, Zwyciężony w bitwie od walecznego Palaka [Polaha] pierwszego Polaków [Polahów] Króla, życie y Państwo utracił. Które podbiwszy Palak [Polah] władzy swoiey, do Kraiu świeżo ręką perowanego od Wiendalów y Alanów przyłączył: y swoim, to iest Polakia nazwał Imieniem. Które pod nazwiskiem Podlasza, albo Podlachii, trochę odmiennym, dotąd zostawa."
(Zbiór Dyjamentowskiego, "Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody", tekst na str 183)

"Polonia trzecie imie Polski, które według Prokosza, pochodzi od Polaka króla, który od imienia swego zamek na pograniczu Pomorskiem Polan nazwany wystawił." (Kronika Prokosza)

Berło i Czapka Polaka - insygnia władzy, którymi koronowano władców lechickich, potem Piasta, o czym przeczytamy u Prokosza (na stronach 76, 92, 150, polskiego przekładu)


Następcy króla Polaka
-------------------------------
Polak albo Polach przybył do Polski z Illiryku Roku Świata 3530 umarł Roku Świata 3573

"Polak Wielki czyli Polach z bracią swoją powracając tu nazad z Illiryku do tych krain w Roku Świata 3530 szczęśliwie w nich osiadł, którego potomność aż do Wyszomira króla to jest: do Roku Pańskiego 340, przez lat siedemset sześćdziesiat siedem nieprzerwanie panowała..." (Prokosz, cytat z przypisu ze str. 50)


---------------------------------------------------------------------------------------------------

EPOKA KRÓLA KRAKA

---------------------------------------------------------------------------------------------------

Popularne imię "Krak" pochodziło bezpośrednio od imienia Car.

Wśród wielu dawnych wersji imienia Krak znajdziemy bowiem taki zapis "Carocus". Relacja pomiędzy słowami Crocus i Carocus pojawia się w pismach Józef Aleksandra Jabłonowskiego: "Rex erat Carocus, (Crocus aliis multis, vel Croco)", "Rex Carocus (Cracus)" ("Acta societatis Iablonovianae de Henetis, Vandalis de Lacv Mvsiano Chvnis cvnis Slavanis", rok 1774).

Stąd "Krokus", "Krakus" oraz krótsze "Krok", "Krak" i wiele innych, egzotycznych wersji jego imienia.

"...król Krak był znany nie tylko w Polsce i Czechach gdzie też rządził. I nazywano go Grakchusem na Zachodzie Europy."
(Słowa Pana Jezusa, prorok: Cyprian Polak).

Warto też dodać, iż król Krak występuje w niektórych kronikach z przydomkiem "Scyta" czyli jako przedstawiciel Dynastii Scytyjskiej: "Krok I Scyta"


Kiedy żył Krak?
-----------------------------

Lokalizacja Kraka (Graka) na osi czasu sprawiała historykom duże problemy. Jednak wszystko wskazuje na to, że prawidłowa jest ta, którą podają kronikarze Długosz, Dzierzwa i Baszko:

"Niektórzy atoli utrzymują, że tenże Grak już na lat czterysta blisko przed Nar. Chrystusa panował w Polsce, słynąć szeroko z roztropności i potęgi." (Długosz)

"Jego staraniem Polska najświetniejszem zakwitła powodzeniem, Graсс słynął więcej niż czterema Wiekami dawniej przed Narodzeniem CHRYSTUSA, а Sto lat przed Aleksandrem Macedońskim." (Dzierzwa)

"Za czasu Króla Assuera, gdy Gallowie rozmaite Państwa i Królestwa najeżdżali", (Baszko)

W książce "Starożytne Królestwo Lehii. Kolejne dowody" na stronie 239 przeczytamy o Grakchu I, że walczył on z Gallami, którzy napadli na Italię, zdobyli i spalili Rzym w 386 roku przed Chrystusem.

Podbili Grecję i dotarli do Pannoni i Dunaju zagrażając Lehii. Król Grak I zapewne wojował z nimi w latach 385-384 przed Chrystusem, pokonał ich i zawarł pokój.

W spisie władców w tej książce występuje jako:

Grak/Grakch I Wielki (405-359) - Wygrał wojnę z Gallami około 385 roku przed Chrystusem. (3619 rok świata)

Kraków czasów Carocusa nadal nazywano podobnie do nazwy "Carodom", o czym za chwilę.


Krak podnosi Carodom z upadku.
--------------------------------------------

"Upadłe miasto Carodom" - tak napisał Kagnimir o stanie stolicy, jaką odnowi król Krak i będzie to przede wszystkim duchowa i kulturowa odbudowa miasta, nie tylko materialna.
(źródło: "Starożytne królestwo Lehii, kolejne dowody", str. 118, w opisie rodów lehickich, omawiając herb Drożyna. )

Pięć wieków wygnania osłabiło lub nawet rozsypało Carodom. Zwycięstwo Lehitów nad Wandalami było dopiero początkiem odbudowy kraju. Nie od razu odbudowano Carodom. Miastu i całej Lehii zagrażały także wojny:

"Kiedy Gallowie przemierzywszy orężem inne kraje, dotarli aż do Węgier i nękali je wojennemi klęski, zamierzającym ztamtąd wtargnąć do Polski zaszedł drogę Grak, i stoczywszy żwawą bitwę, odniósł pamiętne nad nimi zwycięztwo, już-to dzielnością swoich wyslużońców i ćwiczonego w obrotach żołnierza, już przemysłem wojennym i sztuką. A lubo miał już w narodzie dosyć miłości, po tej jednak Gallów porażce więcej jeszcze pozyskał czci i przywiązania; z tem większą toż gotowością i poszanowaniem Polacy pełnili jego rozkazy. Wkrótce sława i znaczenie Graka tak się po świecie rozniosły, że Czechy poddały się same jego władzy, i przez cale życie Krakus sprawował w Czechach rządy."
(źródło: Jan Długosz)


Krak buduje zamek na Wawelu:
---------------------------------------------

"Uspokoiwszy więc dokoła nieprzyjacioł, już-to orężem, już związkami wzajemnych przymierzy i sojuszów, i przy dość pomyślnem powodzeniu ubezpieczywszy pokój zewnętrzny, zajął się Krak jak najpilniej wewnętrznem kraju urządzeniem. Naprzód na wyniosłem wzgórzu, u krajowców zwanem Wawel, podle którego Wisła nurty swoje sączy, a od szczytu szeroka i nadobna rosciąga się płaszczyzna, zbudował zamek królewski." (Jan Długosz)

Krak liczył, że miasto "dla dogodnego i nader szczęśliwego położenia do znacznej kiedyś wielkości wzrośnie. Jakoż nadzieja go nie omyliła: szybko bowiem podnosząc się i wieloraką zakwitając pomyślnością, do takiej Kraków przychodzić zaczął potęgi i znaczenia, że sąsiednie osady i miasta szczęścia i dostatków mu zazdrościły." (Jan Długosz)


Krak zabija smoka.
------------------------------------


"Wśród tak pomyślnych i przyjaznej wróżby zaczątków trapiło go przecież wielkie nieszczęście. W jaskini bowiem góry
Wawelu, na której Krak zamek swój był zbudował, potwór niesłychanej wielkości, mający postać smoka albo węża zadławcy (olophagus) obrał sobie legowisko, a na zaspokojenie żarłoczności swojej porywał bydlęta i trzody, jakiekolwiek mu się nawinęły, nie przepuszczając nawet ludziom; gdy zaś długim zmorzony głodom nie znajdował przygodnej albo podrzuconej sobie pastwy, wtedy z dziką wściekłością, w dzień biały i na. jawie, wypadając z łożysku, i zionąc z paszczy przeraźliwe ryki, rzucał się na najroślejsze bydlęta, konie, woły, zaprzężono do wozu lub do płużycy, dusił je i dławił, niemniej srogi pożera ludzi, którzy łakomstwu jego ujść nie pospieli.

Straszliwa ta zajadłość i żarłoczność tak dalece potrwożyła i utrapiła mieszkańców Krakowa, że dla tej niszczącej potwory bardziej już o opuszczeniu miasta niż o rozsiedleniu się w niem myśleli. Zaczem z rozkazu Kraka, bolejącego nad tą niedolą miasta, które sam był złożył, a któremu wydalenie się mieszkańców wzrastaćby nie dozwalało, rzucano owemu smokowi codziennie trzy ścierwa, domowych bydląt, a nasyceniom potwory w ten sposób, okupowano bezpieczeństwo nie tylko ludzi ale i innych żyjących stworzeń.

Gdy przecież taki stan rzeczy zdał się uciążliwym panującemu książeciu więcej jeszcze niźli ludowi, gdy zwłaszcza obawiał się Krak, aby po śmierci jego całkiem nie opuszczono miasta, rozkazał ścierwa przeznaczone smokowi na pożarcie wypełnić wewnątrz siarką i próchnom, woskiem i żywicą, a w zwierzchniej warstwie zapuściwszy nieco tliwa, rzucić mu jak zwykło na pastwę. Gdy więc smok według zwyczaju i z przyrodzoną pochłonął je chciwością, wnet zajetym w trzewiach ogniem i skwarzącym je coraz głębiej płomieniem dręczony, legł i żywota postradał."
(Jan Długosz)


Sławne rządy i prawa Kraka
--------------------------------------------

"Wtedy dopiero prawa ogłusza, stanowi sędziów, wydaje postanowienia i nakazy, jakie uznał za stosowne do urządzenia kraju, w miarę prostoty owego wieku. Tych Polacy trzymali się następnie, kraj zaś kwitnął pokojem i swobodą obywatele dostatkiem i pomyślnością.

Cokolwiek on postanowił i uchwalił, to w długiej kolei wieków naród Polski zachowywał jak prawo najsprawiedliwsze i Boskim niejako uświęcono zakonem. Ogrom słuszności bowiem i sprawiedliwości, jaką tchnęły prawa przezeń nadane, nie mniej użyczała im powagi uroku, poszanowania i grozy, miłości i cześć dla prawodawcy. Używali więc Polacy za dni jego długoletniej ciszy, gdy mądry i dzielny władca jednych z pomiędzy sąsiadów sojuszami ugłaskał, drugich orężem poskromił. A tak pod panowaniem jego stare miasteczka i sadzi by świczemi budowy podrastały, i w rozległych puszczach nowe tworzyły się osady.

Długie lala Grak, książę Polski. mądrze i szczęśliwie sprawował rzeczpospolitą; w późnej nakoniec starości, syty wieku, życie zakończył. "(Jan Długosz)

Od pewnego czasu stosowano na świecie monety. Monety należące do państwa Kraka zostały w Polsce znalezione.
Tadeusz Wolański, archeolog, ekspert numizmatyk, żyjący w czasach zaborów, posiadał m.in. brakteat (monetę jednostronnie wybijaną) króla Kraka I, wyraźnie oznaczony Craccus. Moneta była także znajdowana w Czechach.
("Słowiańscy Królowie Lechii", st. 251)

O królu Kraku tak pisał Jan Uphagen: "Krak jako pierwszy z Lehitów był najwyższym wodzem tak Sarmacji Azjatyckiej, jak i Europejskiej oraz innych połączonych z nimi sojuszem.", a cytując Jana Shiphowera przypomniał nam taki zapis: "tenże najpotężniejszy król, przez którego królestwo przepływala rzeka Wisła, władał wszystkimi ludami języka słowiańskiego".
("Królowie Lehii i Lechici w dziejach", odpowiednio str. 123 i 119)


Śmierć Kraka i wzniesienie kopca.
------------------------------------------------------------

"Na uczczeniu jego pogrzebu naprzód panowie Polscy, a za nimi lud wszystek pospieszył, i obyczajom ówczesnym zwłoki jego na górze Lasocie (mons Lyasszotinus), naprzeciw miasta Krakowa, z szczerym żalem i uczciwością pochował.

Mogiłę zaś jego, aby trwalsza, była, i aby czas wszystko niszczący nie zdołał jej dla potomnych zagubić i zagładzić, na górze, kędy go pogrzebano, dwaj synowie Kraka, w sposób sztuczny i dowcipny, jak ojciec wskazał im był jeszcze za życiu, nadsypując piaskiem, do takiej wznieśli wysokości, iż sporym kurhanem nad wszystkiemi dokoła wyżynami panuje. I dotychczas grobowiec, starannie ludzką, rękę, urobiony poświadcza cześć od narodu wymierzona, wielkiemu mężowi, a razem chęć chwalebna. przekazania potomnym jego imienia i zapownienia mu nieśmiertelności. To usypanie mogiły tak wyniosłej dowodzi równie, że Grak był Rzymianinem gdy wedle możności naśladował tem dzieleni założyciela Rzymu Romula, mającego grób nakształt kurhanu z głazów ułożony."


Bratobójstwo wśród synów Kraka
----------------------------------------------------

" Gdy już minęły dni żałoby, w których wszyscy z Polaków przedniejsi zajęci byli obchodom pogrzebowym, poczęto myśleć o wyborze nowego książęcia, mającego zasiąśdź na stolicy Graka. Zostawił zaś był Grak dwóch synów, Graka i Lecha, i trzecią córkę Wandę, zrodzonych do przyszłego następstwu. Tych, umierając, panom Polskim polecił, z prośba, usilną, aby pamiętni na wyświadczono sobie dobrodziejstwa nie odsądzali potomstwa jego od władzy książęcej, i jednego z synów na stolicę książęcą wybrali.

Młodszy zatem Lech obawiając się, aby z ujmą jego starszemu bratu Graków i nie przyznano rządów, już-to z przyczyny pierworodztwa i dojrzalszego wieku, już dla łaskawości i innych przymiotów, któremi brata przewyższał, postanowił wcześnie temu zapobiedz: zgładził więc zdradziecko Graka, a ciało brata porąbane na części zagrzobał i przysypał piaskiem.

Żeby zaś dla zbrodni bratobójstwa nie odepchniono go od władzy, zmyślił, jakoby brat starszy na polowaniu, zbyt porywczo pogoniwszy za zwiorzom, zginął. A iżby tej powieści tem łatwiej uwierzono; łzami udanemi płakał, i takim sposobom podszedłszy i oszukawszy panów Polskich, królem od nich wybrany, stolicę państwa posiadł. Panowanie jego trwało przez lat wiele, i wszyscy Polacy jak ojca go szanowali, poddając się z wiernością, czcią i posłuszeństwem jego władzy.

Lecz gdy o popełnionem bratobójstwio poczęły się głucho naprzód rozchodzić wieści, a potem jawne dowody wyświeciły zbrodnię, zraziły się wszystkich serca ku niemu, i panowie Polscy oburzeni tym bezbożnym czynem i niewinną śmiercią, brata, tak go znienawidzili, iż straconego ze stolicy państwa skazali na wieczne wygnanie, dla postrachu i odstręczenia innych od podobnej zbrodni, jakiej on się dopuścił.

Co zaiste godne w nich pochwały, że winę bratobójczej panowania żądzy tak sprawiedliwie ukarali, nie dopuściwszy dłużej piastować władzy nad sobą sprawcy tak ohydnej zbrodni. Inni mniemają, że Lech za popełniono bratobójstwo ani wygnania ani żadnej wcale nie odniósł kary, ale że sam Bóg zsyłający pomstę za wszelkie krzywdy ludzkie pozbawił go potomstwa, miłości i życzliwości poddanych. Przeto czując się bratobójca do winy, ścigany równie wyrzutami sumienia, jak i słuszna. Polaków nienawiścią., w smutku i zgryzocie wiódł odtąd żywot niesławny, i nie zdziaławszy żadnego pamiętnego czynu, umarł z sromotą. Cóżkolwiek bądź, to pewna, że nie zostawił po sobie żadnego potomstwa." (Jan Długosz)


Kopiec Kraka II
-------------------------------

Jak podaje Prokosz, mogiłę zabitego Kraka Drugiego usypano na miejscu jego śmierci. Nazwano ją Krakusowicz. W polskich przypisach z 1825 roku podano dokładniej: wieś Krakusowicze, 4 mile od Krakowa.


Panowanie i śmierć królowej Wandy
---------------------------------------------

Historia Wandy potocznie znanej z odmówienia małżeństwa Niemcowi, była w rzeczywistości bardziej złożona, o czym przeczytamy w pismach rodu Żelizów:

Wanda kochała Ryttygiera, który był Czechem, ale zawarcie tego małżeństwa oznaczałoby konieczność dzielenia się władzą z Czechami. Lehici panowali bowiem nad rozległym obszarem Sarmacji, dlatego sprzeciwili się temu małżeństwu. Ryttygier zaproponował zatem Wandzie porwanie jej do Czech i tam zaślubiny, lecz nie zgodziła się ze względu na powagę władzy, a do Wisły rzuciła się podczas spaceru.

Lehici nie chcieli obmawiania zmarłej, dlatego oficjalnie mówili, że jej samobójstwo było ofiarą dla bogów. Obrócono to w cnotę i heroizm i tę wersję przekazał nam Jan Długosz.

Jest jeszcze u Żelizów informacja, że nad mogiłą Wandy znajduje się jej pomnik - królowej siedzącej na złotym tronie.
["Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody" str. 287-288]


Poniżej zapis z kroniki Długosza:

Panowanie i śmierć królowej Wandy
---------------------------------------------

" Gdy Obadwaj synowie Graka zeszli bezpotomnie, za powszechna. Polaków zgodą córce jego jedynaczce, zwanej Wandą, co w polskim języku znaczy wędę (hamus), rządy państwa przyznano. Tak wielkie bowiem w sercach Polaku w tkwiło przywiązanie do Graka, tak świeża i przytomna pamięć cnót jego i dzielności w rozszerzeniu granic i obronie ojczyzny. Nie mało przyczyniła się do tego i urodna postać dziewicy, wdzięczne i krasą ujmujące lica powaby, tak iż samym widokiem zniewalała umysły i przynęcała chęci, pięknych darów przyrody hojnie uposażona
wianem.

Dla tego właśnie ponętnego kształtu otrzymała imię Wandy, gdy urokiem swych wdzięków jakoby wędą wszystkich przyciągała ku sobie, obudzając miłość i podziwienie. Łagodna z wejrzenia, skromna z postawy, wymowna i chwytająca za serca uprzojmemi słowy, wszelakich zalet jaśniała zbiorom. Wszyscy też panowie Polscy tuszyli niewątpliwie, że książęcia jakiego, znakomitego rozumem i bogactwy, któryby Polsce przyczynił wzrostu przez skojarzonie się jej przyjaźnią, z postronnymi sąsiady i pany, zaślubią Wandzie dziewicy, aż do tej chwili wszystkie odrzucającej związki. I zdawało się, że większa teraz liczba posiągnie do jej ręki dla samej wielkości państwa, niż wprzódy dla zachwycającej urody.

Ale Wanda odziedziczywszy królestwo ojcowskie, wzniosła w uczuciach i wielkich przymiotów niewiasta, z dumą poczuwając swoję wolność i swobodę, wszystkim zgłaszającym się o nię współzawodnikom odmawiała małżeństwa. Tak zaś szczęśliwiej roztropnie i sprawiedliwie władała krajami rzeczypospolitej, że wszystkich zdumiewała swoją czynną radą i obrotnością, i głos był powszechny między ludźmi, że prawdziwie męzka w tem ciele niewieściem zamieszkała dusza, gdy najpoważniejsi światłem i sędziwi mężowie postanowienia, jej wielkiemi wynosili pochwałami, a nieprzyjazne nawet umysły w jej obliczu składały zawiść i niechęci.

Gdy więc pod rządem i zwierzchnictwem Wandy kraj Polski zakwitał w dostatki i potęgę, Rytogar pod ów czas książę Niemiecki, znakomity rodem i bogactwy, a siedzący z Polską o granicę, posłyszawszy o przymiotach Wandy dziewicy, której sława rozeszła się była wszędy po świecie, w nadziei, że z jej urodą pozyska razem królestwo, wyprawił do niej dzienosłębów, mających, prosili o jej rękę, a w razie odmowy pogrozili wojną. Ale gdy Wanda, która w dziewiczej czystości pozostali ślubowała, wysłuchawszy kilkokrotne obietnice i prośby, odprawiła posłów bez skutku; Rytogar widząc, że ani prośbami ani podarkami skłonili jej do małżeńskich związków nie zdoła, w
bolesnem uczuciu wzgardy i upokarzającej dla siebie odmowy, zebrał wojsko ogromne i wkroczył z niem do Polski, aby wycisnąć przemocą to, czego nie mógł prośbami.

Wanda królowa, nieulękniona wojennemi groźby, kazawszy ściągnąć jak najspieszniej hufce Polskie, zastępuje drogo Niemcom i wydaje pole do bitwy. Ochłonął nieco Rytogar z swego szału, a udawszy się powtórnie w prośby, wolał doświadczyć jeszcze namowy niż broni. Śle zatem kilka z starszyzny swojej do Wandy, czekającej w gotowości na spotkanie; bogactwa swojo wylicza, ukazuje potęgo, dokłada i pogróżki, nic tracąc jeszcze otuchy, że umysł kobiecy jakiemikolwiek środkami, czy-to prośbą czy groźbą, potrafi złamali albo ubłagać.

"Przyszliśmy, rzekli, do ciebie Wando królowo, prosząc w imieniu książęcia naszego Rytogara, abyś zezwoliła na połączonie się z nim malżeńskiomi śluby. Pozyskasz męża kwitnącego młodością, zamożnego w skarby i potęgę, który w ofierze złoży ci najświetniejsze upominki, jeśli mu swojej nie odmówisz ręki: w przeciwnym razie, zmusi cię do lego orgiom. "

Ona, niewiasta na schwał mężna, i w stałości swój nieporuszona, odpowiedziała posłom:

"Czy wasz książę uważa mnie za kobietę tak dalece nikczemną i związku małżeńskiego niegodną, że śmie żądać, abym wzgardziwszy królestwa mego sławą i potęgą, niepomna krzywd, które narodowi memu wyrządził i obecnie wyrządza, zezwoliła na poddanie się jemu wraz z królestwem, i ubliżyła godności mojego władztwa? Odpowiedzcie książęciu, że brzydzę się jego ofiarą, jak każdym innym związkiem. Przystoi mnie bardziej zwać się panią, niż panującego małżonką. Wojnę mi zapowiedział — niech więc gotuje się do wojny, a przytem zważy, jaka sromota dla książęcia i męża, w obec sprawionych do boju szyków, odbieżawszy walki, rozprawiać o miłości, i zaniechawszy oręża układać małżeńskie śluby. "

Dawszy taką odpowiedź, kazała trąbić do boju i uderzyć na nieprzyjaciela, aby dumne poselstwo, opowiedziano jej przez posłanników Rytogara, zwycięzkim upokorzyć orężem. Lecz gdy celniejsi z rycerzy Niemieckich ciekawością zdjęci, azali prawdą było, co wieść głosiła o nadzwyczajnej piękności Wandy, przypatrzyli się zbliska jej urodzie, nagłą uczuć przemianą, jakby czarodziejsko zrządzoną i ci którzy ją widzieli, i drudzy którym tylko o niej powiadano, tak zmiękli i na sercach upadli, że wszyscy jednomyślnie i jawnie oświadczyli się przeciw prowadzeniu zaczętej wojny, w sprawie niesłusznej, i z wojskiem liczniejszem, przekładając, że ich nie bojaźń odwodziła od bitwy, ale wstręt od prawdziwej niezbożności, i że nie chcieli w złej sprawie narażać się na jawne niabezpieczeństwo, Zaczem, opuściwszy pole walki, wrócili do swych namiotów, i nie dali się skłonić żadnym rozkazem ani namową do podniesienia oręża przeciw Wandzie.

Rytogar więc, książę Niemiecki, w bolesnem uczuciu wzgardy i zawiedzionej nadziei, gdy nad spodziewanie jego wszystko gorzej się powiodło, nie chcąc wracać do domu z niesławą i wystawiać się na szyderstwo sąsiadów, którzy mówiliby, że wejrzeniem samym niewiasty zachwiany i pokonany uległ — postanowił śmierć sobie zadać. Zwoławszy zatem wojsko, tak do niego przemówił:

"Zdradziliście mnie i opuścili — krzywda ta stała się dla mnie nad wszelką, śmierć straszniejszą. Ja, który sam wojnę wydałem, bez wojny pokonany ulegam! Wanda morzu, Wanda powietrzu, Wanda ziemi rozkazująca, z woli bogów nieśmiertelnych uczyniła was trwożliwemi niewieściuchami, gdy serca wasze sam widok jej zczarował i przemienił, na wieczna, dla nas wszystkich sromotę. Ja za was, o! dostojni mężowie i współtowarzysze moi, poświęcam siebie na uroczysta ofiarę bóstwom podziemnym, ale w prośbie do bogów ślę razem to przsekleństwo, aby potomstwo wasze, jak i potomstwo waszych synów i wnuków, za zbrodnią, przeciw, mnie popełnioną, pod rządem niewieścim wiecznie gnuśniało. "

To rzekłszy, obnażona, piersią, rzucił się na miecz, który ostrzem ku sobie zwróconem trzymał, i odebrał sobie życie. Wanda zaś, zawarłszy panami Niemieckiemi przymierze, po zakończeniu osobliwszem wojny tak wielkiej i niebozpiecznej dobrowolna, śmiercią jednego, prowadziła z powrotem wojsko nietknięte w uroczystym pochodzie do Krakowa, gdzie ją z wielką czcią i radością przyjmowano.

Za tak Świetne i znakomite zwycięztwo, pasmo oraz szczęśliwego powodzenia, które jej w całem życiu więcej niż komukolwiek z śmiertelnych sprzyjało, naprzód bogom ojczystym po wszystkich świątyniach przez dni trzydzieści składać kazała dzięki: czego pobożnie dokonawszy, postanowiła dobrowolnym ślubem siebie samą poświęcić bogom na ofiarę, uwiedziona przesądem swego wieku, w którym uważano to za sprawę bogom milą, czyn wzniosły i bohaterski; a podobno i dlatego, żeby świetny i nieprzerwany bieg jej powodzeń jakim smutnym wypadkiem nie został przyćmiony.

Zwoławszy więc panów Polskich, pobiwszy na ołtarz bogów obietne bydlęta, i odprawiwszy zwyczajem ówczesnym uroczystą ofiarę, przy której dziękczyniono bogom na wyświadczono jej łaski, a dokładano modły o szczęśliwy pobyt w państwie podziemnemi — wskoczyła z mostu do rzeki Wisły i pogrążyła się w jej falach.

Czyn zaprawili; więcej godny podziwionia, niż podobny do wiary! Zwłoki królowej pochowano nad rzeką Dłubnią, o milę od Krakowa, w otwartem polu, a mogiłę jej uczczono podobnym pomnikiem jak ojcowską. Z ziemi bowiem usypano kurhan potężny, który po dziś dzień wskazuje mogiłę; Wandy, i od niego toż miejsce to nazwano jest Mogiła.

Że taka czci oznaka słusznie Grakowi i Wandzie przynależała, nikt z Polaków nie wątpi; w ten sposób bowiem postanowili pamięć ich potomnym przekazać wiekom. A nadto Wisła od Wandy królowej przezwaną została Wandalem, i pokolenia Polskie u większej części dziejopisów Wandalami się zowią, acz staro zwisko Wisły dla nowej nazwy nie poszło bynajmniej w niepamięć, jak owej Albuli płynącej wedle Rzymu, która, od zatonienia w niej Tyberyusza nazywają teraz Tybrem." (Jan Długosz)


Kopce Kraka i Wandy
--------------------------------------------

"Kopiec Kraka ( Krakusa, Grakchusa) i Wandy (Wendy) muszą być opisane wedle źródeł także w tych czterech językach. (Po polsku, angielsku, łacinie i po hebrajsku.) To, że to są kurhany musi być pokazane. Należy je dokładnie zbadać. Jest tam pochowany Krak i Wanda."
(Cyprian Polak - objawienia).


--------------------------------------------------------------------------------------------------

EPOKA ARYSTOTELESA

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Filozof grecki, Arystoteles żył w latach:

ur. 384 p.n.e., zm. 322 p.n.e.
(3620 rok świata - 3682 rok świata)

Około 340 roku przed Chrystusem (data zaproponowana przez Janusza Bieszka) Aleksander Macedoński najechał na Lehię. O wydarzeniu przeczytamy w jedenastu polskich kronikach. ("Królowie Lechii i Lechici w dziejach", od strony 69)

Aleksander chciał, aby Lehia płaciła mu podatki. Lehici broniąc swej niepodległości odesłali ciała posłańców wypełnione złotem. Aleksander wpadł w gniew i skierowal wojska do Lehii. Panończycy pokazali mu drogę, wojska Aleksandra spaliły Kraków (źródło: Piotr z Byczyny "Chronica principum Poloniae" cytat w "Królowie Lechii i Lechici w dziejach", str. 83)

Aleksander pochwalił się Arystotelesowi o postępie walk. Odpisy korespondencji trafiły do kilku polskich kronik:

"Ne de nostro statu Te semper sollicitum dubia suspendat haesitatio, noveris, Nos apud Lechitas peramplissime prosperari. Est enim Urbs famosa Lechitarum, semptentrionali Pannoniae lateri conjunctissima, quam Carantas dicunt, plus viris quam opibus, plus arte quam situ munitissima; de hac et de contiguis pro voto triumphavimus".

Odpowiedź Arystotelesa:

"Fama est de Carantis Lechitarum Te cum Tuis triumphasse! Sed hujus gloria triumphi Tuis utinam Titulis nunquam accessisset! Ex quo enim tributum ignominiae Tuorum Nuntiorums infusum est intestinis; ex quo Lechiticos expertus es Argiraspidas Tui rutilantia Solis apud multos deferbuit: immo Tui visum est Imperii mutasse diadema: quod verum fateor, de quibus nam haec dicerentur sine Tuae narrationis beneficio usque hodie non intellexeram."
(Tekst łacinski z "Res gestae principum et regum Poloniae per Vincentium (Kadłubkonem), wydanie 1824)


Tłumaczenie:

Aleksander do Arystotelesa

„Ażeby troskliwości Twoiey o powodzenie nasze nietrzymać zawieszoney w niepewności, donosimy Ci iż nam się bardzo dobrze wiedzie przeciwko Lechitom, Sławne Miasto ich blisko północney granicy Pannonii leżące Caranthas to iest Kraków zwane (potężnieysze walecznością Rycerzów niżeli zamożnością w bogactwa, warownieysze sztuką niż położeniem) i inne przyległe zawoiowaliśmy szczęśliwie”.

Odpowiedź Arystotelesa:

„Słychać żeś z Woyskiem Swoim Caranthas Lechitów zawojował: lecz bodayby była sława takowego tryumfu nigdy do twoich zaszczytów nie przybywała! Albowiem odtąd iak ochydna danina we wnętrzności Posłów Twoich wsypaną została, i Lechitów przebranych za Puklerzników doświadczyłeś, blask iasności Twoiey u wielu w mniemaniu przyćmiony został, a nawet Korona na głowie Twoiey wstrzęsła się”.
(Tłumaczenie Dzierzwy zamieszczone w książce "Słowiańscy Królowie Lechii", str 152)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

EPOKA CHRYSTUSA

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

4005 Rok Świata odpowiada 1 Rokowi Pańskiemu według wizji bł. Anny Katarzyny Emmerich


Królowie Lehii czasów Chrystusa
------------------------------------------

"Rozumieią niektórzy, że Chrystus narodził się z dziewicy za czasu Leszka III, któren panował za czasu Nerona, co SS. Piotra i Pawła na śmierć wskazał."
("Historya Bolesława III, króla polskiego", Gallus (Anonymus)

Król Lech III Ariowit panował w latach 59-44 przed Chrystusem (daty według Miorsa, Mateusza Cholewy, Dzierzwy, Kadłubka, Baszko i Kroniki Wielkopolskiej, dane w książce "Słowiańscy Królowie Lechii", str. 128-133).

Rządził wieloma plemionami słowiańskimi. Był zapamiętany jako ten, który walczył z Juliuszem Cezarem. Spór dotyczył panowania w Galli, gdzie Ariowit już panowal, a Juliusz chciał zapanować. Ariowit przegrał krwawą bitwe z bezwzględnym Cezarem i Słowianie musieli uciekać z Galii.
("Słowiańscy Królowie Lechii", strony 154-162)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

EPOKA PTOLEMEUSZA

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Klaudiusz Ptolemeusz, geograf greckiego pochodzenia.
Żył w latach (około) 100 do (około) 168 roku Pańskiego.

Carrodunum – nazwa miasta wymieniana w Geografii Ptolemeusza, kojarzona z Krakowem

"Z starożytnych autorów, Klaudyusz Ptolomeusz alexandryjski, geograf żyjący w wieku drugim ery chrześcijańskiej, w dziele swem Geographiae libri VIII, na mappie 4 - tej a karcie 60 textu w tomie I - szym, przywodzi nazwisko miasta Carrodunum, leżącego pod 42 stopniem 40 minut długości, 51 stopniem 30 minut szerokości, nad brzegiem Wisły; gdy zaś położenie to przypada właśnie na posadę teraźniejszego miasta Krakowa; uczeni bynajmniej nie wątpią, że to miasto na miejscu starożytnego Carrodunum zbudowane jest."
("Kraków i jego okolice," Ambroży Grabowski, 1844)

Nie jest to jedyny raz, gdy Ptolemeusz przywołuję nazwę Carrodunum. Kagnimir podpowiada, że w księdze III mowa jest o rzece Niesobii, którą geograf lokalizuje słowami "Niossum (Fluvius) propre Carrodunum" - "Niesobia (Rzeka) blisko Carodomu" (w rzeczywistości rzeka ta płynie w ziemi sieradzkiej).
(Źródło: "Starożytne królestwo Lehii, kolejne dowody", str. 101, opis herbu Niesobia)



-----------------------------------------------------------------------------------------

KONIEC ERY STAROŻYTNEJ

-----------------------------------------------------------------------------------------


W 476 roku Pańskim nastąpił upadek Cesarstwa Zachodniorzymskiego. Rok ten umownie przyjęto jako koniec starożytności i początek średniowiecza.

Zgodnie z tzw. hipotezą czasu widmowego, następne w Lehii są epoki Leszków i Popieli.

Popiel Pierwszy wzgardził - jak to ocenił Prokosz - Krakowem, przenosząc stolicę do Gniezna, w końcu do Kruszwicy.

Feliks Koneczny wspomina, że w momencie zakończenia panowania Popielów ochrzcił się książę panujący w Wiślicy nad Wisłą (pomiędzy Krakowem a Sandomierzem). Jest to najstarszy ślad chrześcijaństwa w Polsce.
(źródło: "Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży")

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Informacje i cytaty pochodzą z następujących źródeł:


1. Blog proroka Cypriana Polaka cyprianpolakwiara . blogspot . com
2. "Chronicon Slavo-Sarmaticum Procosii", Congregation scholarum piarum, Vaesaviae, rok 1827
3. "Wywód jedynowłasnego państwa świata", ks. Wojciech Dębołęcki, rok 1633
4. "Słowiańscy Królowie Lechii", Janusz Bieszk
5. "Królowie Lehii i Lechici w dziejach", Janusz Bieszk
6. "Starożytne Królestwo Lehii, kolejne dowody", Janusz Bieszk
7. "Kronika Słowiańsko-Samacka Prokosza", różne wydania po polsku
8. "Res gestae principum et regum Poloniae per Vincentium (Kadłubkonem), rok 1824
9. "Kraków i jego okolice," Ambroży Grabowski, rok 1844
10. "Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży", Feliks Koneczny
11. "Jana Długosza Kanonika Krakowskiego DZIEJÓW POLSKICH KSIĄG DWANAŚCIE." Kraków, 1867
12. "Kronika Lechitów i Polaków napisana przez Godzisława Baszko", ks. Pijarzy, Warszawa, 1822
13. "KRONIKA POLSKA Przez DZIERSWĘ w KOŃCU WIEKU XII nарisana." ks. Pijarzy, Warszawa, 1823
14. "Chronica principum Poloniae", Piotr z Byczyny
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Chrześcijańskie Strona Główna -> Ogólny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin