Piotr_
Gość
|
Wysłany: Czw 16:57, 07 Gru 2017 Temat postu: Historia (rozdz.11) - Uzdrowienie i Chrzest Mieszka I |
|
|
Historia (rozdz.11) - Uzdrowienie i Chrzest Mieszka I
(streszczenie:)
Jan Długosz szczegółowo opisuje sprawę nowonarodzonego Mieszka, syna Ziemomysła. Mieszko urodził się niewidomy. Królowa po urodzeniu Mieszka ponownie zapadła w chorobę niepłodności.
Dziecię też urodzone i wzrastające w swojem kalectwie przez lat kilka nie czyniło żadnej nadziei, iżby mogło przejrzeć kiedy na oczy, i zdawało się pozbawionem wzroku na zawsze. Mieszko przez całe siedm lat od przyjścia na świat nie widział.
Alić Bóg litościwy, chcąc narodowi Polskiemu po tylu wiekach okazać swoję łaskę, i podobnie jak inne narody oświecić go światłem wiary, dopuścił z niezbadanych wyroków swoich, iżby książę ten urodził się ślepym i nędzę tak przykrego kalectwa lat siedm cierpiał, a dotknięty ślepotą oczu, więcej za to widział umysłom, i za łaską Zbawiciela uwolniony wreszcie od ślepoty cielesnej, tem chętniej siebie i naród Polski uwolnił od ciemnoty i błędów bałwochwalstwa, w których tak długo był ponurzony.
Mieszko w siódmy roku życia miał być postrzyżony (zwyczaj pogański) i otrzymać imię. Otrzymał wtedy imie Mieszko, które znaczy w jezyku polskim zamieszanie, bo zrobił w narodzie zamieszanie z powodu ślepoty. Bano się bowiem, że po śmierci ojca Ziemomyśla zamieszanie jeszcze się powiększy.
Zaproszeni na postrzyżyna panowie i szlachta nagle oznajmiono Ziemomyślowi, że mieszko widzi. Łuska na oku Mieszka rozsunęła się. Wszyscy jednakowo mówili, że uzdrowienie Mieszka jest znakiem przyszłego oświecenia narodu.
Po śmierci Ziemomyśla, panowie i szlachta stwierdzili następstwo Mieszka (Mieczysława). Inne interpertacje imienia to Miecsław (mający sławę)
Nowy władca w poufnych rozmowach skarżył się na swoją bezdzietność. Pojawili się u niego mężowie chrześciańscy, duchowni i świeccy, z sąsiednich krajów, którzy zaglądali niekiedy do jego dworu, bo zaczęli już rozsławiać w Polsce wiarę chrześcijanską.
Doradzili Mieczysławowi, aby wraz z narodem, porzuł cześć bałwanów, skłonił się do poznania prawdziwego Boga i przyjął wiarę chrześciańską, obiecując, iż wtedy uzyska, potomstwo i dostąpi błogosławieństwa.
Mieczysław za przestrogą wyznawców porzucił nałożnice i poprosił poprzez posłów książęcia Czeskiego o córkę jego Dąbrówkę, którą jako jedyną i prawą małżonkę zaślubić postanowił. Książę Czeski odpowiedział, że nie pogardzi tak dostojnym i znakomitym zięciem, byle tylko porzucił błędy pogańskie.
Posłowie wrócili do Polski, przekazali wolę księcia. Panowie w Polsce różnili się w zdaniach, chcieli sprawę odłożyć do następnego dnia.
W nocy Bóg natchnął Mieczysława surową przestrogą, aby sprawy nie zaniedbywali. Dzięi temu objawieniu książe Polski i starszyzna uchwalili jednomyślnie poddać się świętej wierze w Chrystusa.
Opory w Polsce były, ale Dąbrówkę do Gniezna sprowadzono.
Tegoż dnia, przyjąwszy Sakrament chrztu, książę Mieczysław wziął poświęcenie innego Sakramentu, zaślubiając dziewicę Dąbrówkę obrządkięm chrześciańskim: ku czemu zaprosiwszy książąt sąsiednich, obchodził gody weselne w Gnieznie z wielką
wspaniałością przez dni kilka.
|
|