Piotr_
Gość
|
Wysłany: Pią 9:17, 26 Wrz 2014 Temat postu: Orędzia z Czerwińska, grudzień 2006 r. |
|
|
Orędzia z Czerwińska nad Wisłą, grudzień 2006 r.
Wieczernik Modlitwy i pożegnanie ks. Józefa :: 2/12/2006
BÓG: "Moje kochane dzieci, nie smućcie się bo to jest czas świętowania, czas radości. Niebo świętuje bo przybył nam wielki Święty. Tak jak Ja jestem i będę pośród was tak i on, dzieci Moje, będzie pośród was. Niepojętej rozkoszy i szczęścia doznaje dusza jego. Pamiętajcie, Bóg swych wybrańców pragnie mieć blisko siebie. Moje dzieci, dziś Niebo jest pośród was. Pomaga wam w tej ciężkiej i trudnej dla was chwili. Ja błogosławię wam tę chwilę i ten czas."
Zapewnienie Anioła Stróża :: 2/12/2006
"Ksiądz Józef jest już w Niebie. To jego najszczęśliwszy czas. Dla nas jest to czas wesela. Nowy święty przybył nam w Niebie. Więc raduj się i ciesz. Wielbij Boga za Jego Miłość. Gdy Święty wstępuje do Nieba, Niebo spuszcza deszcz łask na ziemię. Tym bardziej, gdy Świętym jest kapłan. Dlatego tych łask będzie mnóstwo. Radujcie się i cieszcie."
Dobrze przeżyjcie ten czas :: 3/12/2006
JEZUS: "Moje dzieci, rozpoczynacie czas Adwentu, czas przygotowania i oczekiwania Mojego Narodzenia. Bez Mojego Narodzenia nie byłoby Mojego Zmartwychwstania. Proszę was, dobrze przeżyjcie ten czas. Swoje serca skierujcie ku świętości bo do świętości was powołałem. Troski życia oddajcie Mnie bo one wam bardzo przeszkadzają w tej drodze. Pochylcie głowy, błogosławię was, Moje dzieci."
Ja pragnę tylko miłości, miłości, miłości :: 3/12/2006
JEZUS: "Moje dzieci, pragnę byście zawsze kierowali się miłością. Nigdy nie czyńcie nic co by miało zburzyć miłość, zniszczyć jedność. Miłość jest pokorna, nic nie czyńcie na siłę. Proszę was, ponad wszystko niech będzie Moja Miłość. A Moja Miłość pragnie byście zdawali się tylko na Mnie, nic (samemu) nie czyniąc. Gdy będziecie tak postępowali będę wam nieustannie błogosławił.
Dzieci Moje, macie być świadectwem Mojej Miłości, macie być miłością. Ach, jak nie rozumiecie jeszcze tego dzieła. Chcecie czynić, działać, wszystko dla Mnie, a Ja pragnę tylko miłości, miłości, miłości. "Hymn o miłości" (1Kor 13), czytajcie go. Nie dzieła, działanie tylko miłość na pierwszym miejscu. Ja będę działał, będę czynił cuda, wy tylko kochajcie Mnie, kochajcie każdego człowieka, którego stawiam na waszej drodze. Błogosławię was. Jezus Chrystus."
Bez Mojego potwierdzenia nic nie czyńcie :: 3/12/2006
JEZUS: "Pisz, dziecko Moje, że zawsze potwierdzę Moją wolę przez ciebie odnośnie tego dzieła, szczególnie rzeczy ważnych. Dziecko, szatan nie śpi, czyha nieustannie dniem i nocą by to dzieło zniszczyć. Bez Mojego potwierdzenia nic nie czyńcie. Bądźcie spokojni i mocno trwajcie w wierze i ufności. Jam zwyciężył świat, Jam zwyciężył śmierć, Jam zwyciężył szatana. Dziecko Moje, niczego nie lękajcie się, trwajcie w pokoju i miłości, jeżeli nie macie Mojego potwierdzenia nic nie czyńcie nowego tylko trwajcie w miłości. Błogosławię was. Jezus Chrystus."
Jesteś Moje, czy Mojego przeciwnika? :: 4/12/2006
BÓG: "Idę obok ciebie i zadaję sobie pytanie; czy to idziesz ty, Moje dziecko, czy dziecko Mojego przeciwnika? Serduszko twoje wypełnione jest złością jak balon. Moje dziecko, musiałem je opuścić, nie dało się w nim mieszkać. Idę i rozmyślam co mam jeszcze zrobić, żebyś na Mnie zwróciło uwagę. Moje dziecko, jestem przy tobie ale tylko przy tobie, tu jest Moje miejsce a Ja pragnę mieszkać w sercu twoim. Czy idąc obok ciebie mogę ci pomóc?, czy mogę uzdrowić serce twoje? Bardzo się o ciebie lękam, Moje dziecko, bez Mojej pomocy będzie ci ciężko a Mój przeciwnik tylko czeka abyś osłabło. On cię porwie i cię zniszczy, Moje dziecko. Nie zasmucaj Serca Mojego, pozwól sobie pomóc bo ty jesteś dziecko Moje i tylko Moje. Błogosławię cię."
Jesteś Moje, a Ja twój :: 4/12/2006
BÓG: "Kochanie Moje, jestem szczęśliwy bo widzę ciebie, Moje dziecko, szczęśliwe. Twoje łzy szczęścia, twoja radość, to że wierzysz czynią i Mnie radosnym. Moje dziecko, Serce Moje od ciebie doznaje pocieszenia, ty okazujesz Mi miłość. Ty pamiętasz o Mnie, jednoczysz się ze Mną. Moje dziecko, tak cię kocham, tak bardzo cię kocham. Powiedz Mi, proszę powiedz, głośno powiedz, czy ze Mną jest ci dobrze? Czy jesteś szczęśliwe? Jestem zawsze przy tobie, błogosławię ciebie, twoją rodzinę, każdą czynność, którą wykonujesz, tych z którymi się spotykasz, każdy dzień i każdą noc. Moje dziecko, odprowadzam cię do pracy, ocieram łzy szczęścia i sam się wzruszam kiedy widzę cię takie szczęśliwe. Jesteś Moje, a Ja twój, Moje dziecko, błogosławię cię."
Oddaj Mi swój plecak :: 5/12/2006
BÓG: "Dziecko Moje, zaczekaj, zaczekaj, proszę cię. Powiedz Mi dokąd idziesz? Dokąd tak się śpieszysz, Moje dziecko? Widzę, że jesteś bardzo zmęczone, bardzo utrudzone a na plecach masz ogromny plecak. Co w nim niesiesz, Moje dziecko? Czy mogę do niego zajrzeć? Czy mogę zobaczyć, nad czym się tak trudzisz? Moje kochane dziecko, a ty wiesz co się w nim znajduje? Powiem ci. W plecaku twoim jest pycha, matka grzechu, ona jest bardzo ciężka, widzę zazdrość, egoizm, miłość własną. Moje dziecko, jak możesz nieść taki ciężar? Nie pozwolę ci. Oddaj Mi swój plecak i bez żadnych obciążeń idź przez życie swoje. Proszę cię, nigdy po niego nie wracaj. Moje dziecko, ciesz się i raduj się, bo Moje jesteś a Ja Mojej własności pomagam, tylko nie uciekaj przede Mną. Błogosławię cię."
Jak zakochani spędźmy ten czas :: 5/12/2006
BÓG: "Mam dość pouczania ciebie co masz robić, czego nie, Moje dziecko. Moje kochanie, porywam duszę twoją i jak zakochani spędźmy ten czas. Wiesz jak Ja cię bardzo kocham? Przez cały czas rozmyślam o tobie, Moje dziecko. Moje kochanie, pozwól, że będę bardzo blisko ciebie. Pozwól, że się przytulę do serca twojego. Tak lubię słuchać jak ono pracuje. Ja tak cię kocham, kocham. Cały świat wiruje z miłością naszą, on się nam kłania, on cieszy się szczęściem Moim. W ramionach Moich Moje dziecko, Moje kochane, umiłowane dziecko. Proszę cię kochaj Mnie tak jak Ja cię kocham. Tęsknij za Mną tak jak Ja za tobą tęsknię. Każdą chwilę spędzaj ze Mną tak jak Ja z tobą spędzam. Zapraszaj Mnie do swojego życia. Kiedy jestem z tobą zapominam nawet o Niebie, bo ty, Moje dziecko, jesteś dla Mnie Niebem. Błogosławię cię, kochanie Moje."
Czy jestem Bogiem żywych czy umarłych? :: 6/12/2006
JEZUS: "Dziś pragnę wypić z tobą kawę, Moje dziecko. Czy mogę? Dlaczego nie możesz uwierzyć, że cię o to proszę? Czy jestem Bogiem żywych czy umarłych, Moje dziecko? Tak często mówię do ciebie, że jestem przy tobie, że cię ochraniam. Dlaczego w tobie jest tak mała wiara? Nie syp cukru, pozwól Mi wypić gorzką kawę, Moje dziecko. Widzę wątpliwości w sercu twoim. Dlaczego zadajesz sobie pytanie; czemu to właśnie do mnie ma mówić Jezus? Przy kawie powiem ci, Moje dziecko, posłuchaj. Bardzo, bardzo, bardzo cię kocham i błogosławię cię."
Dziękuję ci, dziecko Moje :: 7/12/2006
BÓG: "Moje dziecko, rozkoszy Serca Mojego, kocham cię. Dziękuję ci, że pozwalasz Mi się kochać. Dziękuję ci, że w swoje życie wprowadzasz Moją naukę. Dziękuję, że pracujesz nad czystością serca swojego, Moje dziecko. Dziękuję ci za modlitwę, z której wypływa tyle miłości i ufności. Dziękuję ci, że kochasz bliźniego bez fałszu, bez obłudy, tak jak cię uczę abyś kochało. Dziękuję ci, Moje dziecko, że pozwalasz Mi porywać serce swoje. Dziękuję ci, Moje dziecko za słowa, z których wypływa tyle miłości, tyle ufności, tyle dobra. Dziękuję ci, Moje dziecko, że bardzo jednoczysz się ze Mną. Ja ciebie tak kocham, kocham i błogosławię cię."
Czy ty się modlisz? :: 7/12/2006
BÓG: "Wzywasz Mnie i oto jestem, Moje dziecko. Czy ty się modlisz? Moje kochane dziecko, powiedz Mi, czym dla ciebie jest modlitwa? Przyglądam się tobie i widzę jak się męczysz, twoje serce jest roztargnione. Moje dziecko, podczas modlitwy zajmujesz się sprawami, które cię rozpraszają. One nie powinny mieć miejsca. Wszystko załatwiasz, obmyślasz, ty jesteś myślicielem, Moje dziecko. Twoje usta wypowiadają słowa, których nawet nie pamiętasz. To rutyna, Moje dziecko. Twoje usta są daleko ode Mnie a serce jeszcze dalej. Ty nawet nie wiesz co mówisz. Moje kochane dziecko, taką modlitwę porywa szatan, wiąże w snopy i ją spala. On się wyśmiewa z ciebie i ze Mnie, Moje dziecko. Na modlitwie zjednocz się ze Mną. Ja ją poprowadzę, będzie ona czysta, piękna. Pragnę obcować z tobą, pragnę rozmawiać z tobą, dziecko Moje. Błogosławię cię."
Bądźcie ze Mną, bądźcie przy Mnie :: 7/12/2006
Dotyczy jutrzejszej Uroczystości Niepokalanego Poczęcia NMP:
MARYJA: "Drogie dzieci, Ja wasza Mama proszę was, bądźcie ze Mną, bądźcie przy Mnie. Będę was prowadzić, będę wam pomagać abyście nie utraciły tego co do tej pory w waszych sercach złożył Mój ukochany Syn. Pragnę was zgromadzić w Moje Święto Niepokalanego Poczęcia w godzinie łask. Moje dzieci, niech wasze serca będą otwarte, a przede wszystkim niech będą czyste abyście mogły przyjąć dary jakimi Trójca Święta pragnie was obdarzyć. Pamiętajcie, to jest szczególny czas. Bądźcie zgromadzone ze Mną u stóp Mojego Syna. Błogosławię was Moim matczynym błogosławieństwem."
Takie cię pragnę mieć zawsze :: 8/12/2006
BÓG: "Na duszę twoją nakładam piękną białą szatę, Moje dziecko. Och, jak pięknie w niej wyglądasz, jestem zachwycony jej wyglądem. Moje dziecko, a na stopy nakładam złote buciki. Do bieli pasuje złoty kolor. One będą cię niosły po ścieżkach trudnych. Moje dziecko, w nich lekko ci będzie, poniosą i zaprowadzą cię tam, gdzie samo byś nie poszło. Na drodze tyle przeszkód a ty, Moje dziecko masz na sobie białą szatę. Co będzie jak ktoś ci ją pobrudzi? Pobrudzoną oczyszczę, ale jak ktoś ją rozerwie i trzeba będzie cerować? Moje dziecko, uważaj bo zostanie ślad, on będzie widoczny. Zaczekaj, niech się tobą nacieszę, tak ślicznie wyglądasz. Policzki lekko zarumienione i ten uśmiech dodaje tyle piękna. Takie cię pragnę mieć zawsze, zawsze, Moje dziecko. Błogosławię cię."
Nie wiem jak mogę im pomóc? :: 9/12/2006
JEZUS: "Moje dziecko, twój uśmiech, zadowolenie, twoja radość wyjmuje kolce z korony jaką nałożyli Mi smutni, niezadowoleni, ciągle narzekający ludzie na Serce Moje. Przed tobą się wyżalę, nie wiem jak mogę im pomóc, jak mogę ich pocieszyć? Oni narzekają, oskarżają, nienawidzą, zazdroszczą. Moje dziecko, oni żyją kłamstwem, a kłamstwo rani Serce Moje. Ich ciało żyje w dostatku a duch w ubóstwie. Moje dziecko, Mnie wyrzucili ze swojego życia a bogactwo obrali za boga. Moje Serce jest przeszyte mieczem boleści. Jestem smutny, utrudzony, obolały. Ciebie proszę, Moje dziecko, pocieszaj Serce Moje."
Czym dla ciebie jest Eucharystia? :: 9/12/2006
JEZUS: "Moje dziecko, proś Moją Mamę, aby przygotowała cię do dobrego uczestnictwa w Eucharystii. Przychodzisz nieprzygotowane i bardzo zmęczone. Dla ciebie, Moje dziecko Eucharystia jest miejscem odpoczynku. Nie słuchasz, rozmyślasz nad wieloma sprawami. Tak mocno zajmujesz się sobą, nawet Moi Aniołowie nie mogą doprowadzić ciebie do porządku. Moje dziecko, ty Mnie bardzo ranisz. Nie zachowuj się tak, kontroluj się a na myśli swoje nałóż wodze. Czym dla ciebie jest Eucharystia, jeżeli ty tak się zachowujesz? Pamiątka śmierci i zmartwychwstania twojego Pana jest przez ciebie, Moje dziecko, lekceważona. Całe Niebo w uniżeniu oddaje Mi Bogu cześć i składa hołd Królowi królów. Dziękują Bogu, że pozwala im uczestniczyć w cudzie nad cudami. Moje dziecko, opamiętaj się i nie grzesz. Ja cię tak bardzo kocham i przytulam do Serca Mojego. Błogosławię cię."
Ciebie wybrałem, Mój synu :: 10/12/2006
BÓG: "Dlaczego masz Mnie za proroka, synu Mój? Czy Ja jestem prorokiem? Ciebie wybrałem i wokół ciebie gromadzę dzieci Moje. One słuchają twojego głosu, synu Mój, ale to jest Mój głos. To Ja daję tchnienie każdemu słowu, które wychodzi z ust twoich. Mój Duch porywa Moje dzieci, otwiera ich serca a Ja składam w nich Moje ziarno, które szybko kiełkuje, wyrasta z niego piękny owoc. Ten owoc rodzi wiele nasion. Tak bardzo cię kocham. Tak bardzo cię strzegę. Synu Mój, błogosławię cię."
Jestem Panem waszego życia :: 10/12/2006
JEZUS: "Moje dzieci, jestem źródłem życia i świętości. Przychodźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i umęczeni jesteście. Ja wam pomogę, uleczę, umocnię, pocieszę was. Moje dzieci, nakarmię was, pamiętajcie, że to Ja Jezus jestem Panem waszego życia. Dam wam Słowo życia, Ono jest i zawsze będzie najcenniejszym dobrodziejstwem. Ono pomoże wam odróżnić dobro od zła. Moje dzieci, z waszych serc zniknie wątpliwość, która wam przeszkadza w drodze, na której jesteście. Błogosławię was, Moje dzieci."
Pozwól sobie pomóc i posłuchaj Mnie :: 11/12/2006
JEZUS: "Moje dziecko, nie zasmucaj Serca Mojego i nie obrażaj się. Szatan tylko na to czeka, on doprowadza cię do tego i podszeptuje abyś się nie dawało i postanawiało na swoim. Moje dziecko, nie pozwól aby to on tobie podpowiadał. On cię rani a stare rany rozgrzebuje i nimi się bawi. Jeżeli Mnie atakował to i ciebie też atakuje, pamiętaj. Pozwól sobie pomóc i posłuchaj Mnie. Musisz samo przed sobą stanąć w prawdzie. Zadaj sobie pytanie, Moje dziecko, co w tobie jest chore? Tą chorobę wyleczysz prawdą. Ja ci w tym pomogę. Ja uczę cię tylko prawdy bo jestem Prawdą. Moje dziecko, czy wiesz, że prawda jest pokorą. Pokornej duszy szatan nic nie zrobi, on ją omija, on się jej boi. Błogosławię cię, Moje dziecko."
Tak się męczysz a Ja boleję :: 12/12/2006
JEZUS: "Twoje serce jest takie zamknięte, Moje dziecko. Dlaczego przede Mną tak szczelnie je zamknęłoś. Nie mogę go uzdrowić bo nie mogę dostać się do środka. Jesteś takie chore, nieszczęśliwe bo samo nie umiesz kochać i innym nie pozwolisz się kochać. Uciekasz ode Mnie, nie przyjmujesz darów, a przecież darmo ci pragnę je dać. Nie lękaj się, nie domagam się od ciebie żadnej zapłaty. Moje dziecko, dla ciebie zstępuję z Nieba i żebrzę o otwarcie serca twojego. Tak się męczysz a Ja boleję, że nie mogę ci pomóc. W ręku trzymam balsam, lekarstwo na duszę twoją i kołaczę, kołaczę. Moje dziecko, proszę posłuchaj głosu Mojego i otwórz Mi. Błogosławię cię, Moje dziecko."
Proszę, powiedz nie zwlekaj :: 13/12/2006
JEZUS: "Jesteśmy tylko my, Moje dziecko. Nie wstydź się i powiedz Mi, co się stało? Powiedz Mi do ucha tak cichutko, Moje dziecko. Proszę, powiedz nie zwlekaj, pragnę szybko uleczyć duszę twoją. Pragnę ci pomóc, tylko powiedz, nie duś w sobie, nie trzymaj tego w sobie. Moje dziecko, rozboli cię serduszko a dusza twoja będzie smutna. Ona się rozchoruje, a Ja żeby ci pomóc muszę usłyszeć od ciebie kto cię okaleczył, Moje dziecko? Tulę cię do Serca Mojego, obsypuję pocałunkami. Moje dziecko, pozwól, że wezmę cię w ramiona Moje. Moje dziecko, to Mój przeciwnik wlewa wstyd do serca twego i dlatego widzę, że masz takie trudności. Ja go odsunę i już nikt nie będzie nam przeszkadzał, tak cię kocham, tak się raduje Serce Moje. Błogosławię cię, Moje dziecko."
To skarb Nieba, który tobie powierzam :: 14/12/2006
BÓG: "Moje dziecko, najpiękniejszą cnotą jest miłość. Ją składam do serca twojego. Posługuj się tą cnotą, dziecko Moje. To jest cnota nad cnotami, to skarb Nieba, który tobie powierzam. Inne cnoty upiększa, nadaje kształtu, daje siłę. Moje dziecko, to co jest martwe ożywia, a zło nie ma do niej dostępu. O tę cnotę będę się upominał, pamiętaj. Błogosławię cię, dziecko Moje."
Słowa Matki Bożej z Wieczernika Modlitwy :: 18/12/2006
MARYJA: "Moje kochane dzieci, wasz widok napełnia radością Serce Moje. Jestem waszą Niebieską Mamą i gromadzę was pod Swym Matczynym Płaszczem. Moje dzieci, wasze serca są okaleczone i obolałe a Ja pragnę wam pomóc. Pragnę nauczyć was miłości, czystości, pragnę nauczyć was Modlitwy a przede wszystkim, Moje dzieci, wytrwałości w modlitwie. Prawdziwa modlitwa prowadzi do zjednoczenia z Moim Synem a On szybko przemieni wasze życie i życie w waszych rodzinach. Odczujecie radość i smak życia, Moje dzieci. Was wybrałam, ukochałam. Tak, Moje dzieci, każde z was bardzo kocham, pamiętajcie o tym. Ja, wasza Mama błogosławię was."
Wprowadź Mnie do swojego życia :: 18/12/2006
JEZUS: "Moje dziecko, tak bardzo rozczulasz się nad sobą, nad swoimi słabościami, że nie dostrzegasz Mnie. Moje dziecko, Ja stoję przy tobie i wołam; wprowadź Mnie do swojego życia, do swojego serca. Pragnę ci pomóc, oddaj Mi wszystko z czym nie możesz sobie poradzić, co jest dla ciebie trudne. Moje dziecko, oddaj Mi swoje słabości, oddaj Mi swoje pragnienia. Przez życie nie idź samo, dalej idźmy razem. Moje dziecko, razem ze Mną pokonasz każdą przeszkodę. Ze Mną nie będzie ci smutno, Ja osłodzę życie twoje, bo to Ja je poprowadzę. Moje dziecko, zapominasz, że to Ja jestem Panem twojego życia. Błogosławię życie twoje, Moje dziecko."
Jezus tworzy armię miłości :: 19/12/2006
MARYJA: "Córeczko Moja, wsłuchuj się w słowa Mojego Syna, wypełniaj je bardzo dokładnie. Nadchodzi trudny czas dla Polski. Nie, nie lękaj się. Ty masz modlić się i trwać w miłości. To przecież stale powtarza ci Mój Syn. Szatan atakuje, chce zniszczyć dzieło Mojego Syna. Jest jednak coraz więcej serc oddanych Jezusowi. Jezus tworzy armię miłości. Nie lękaj się."
Ponieważ czułam niepokój, zaczęłam modlić się na różańcu. Miałam przed oczami obraz Matki Bożej w szacie błękitno-białej oraz słowa:
"Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę."
Matka Boża uśmiechała się bardzo czule i serdecznie. Usłyszałam:
"Jam jest Niepokalane Poczęcie."
Po chwili:
"Córeczko Moja. Nie lękaj się. Pamiętaj, że Mój Syn jest cały Miłością, cały Dobrocią i Miłosierdziem. Jakżeby mógł skrzywdzić swoje umiłowane dziecko. Mój Syn wybrał cię, ukochał, obdarza tyloma łaskami. On nigdy nie cofa obietnic, ani danych łask. Pamiętaj, musisz modlić się, modlić się, modlić się. Trwać na modlitwie stale. Nie kończyć jej z chwilą uczynienia znaku krzyża. Tylko ciągła modlitwa, ciągła miłość da zwycięstwo. Błogosławię cię córeczko Moja. Przytulam do Serca."
Słuchaj słów, które do ciebie kieruję i zaufaj Mi :: 19/12/2006
JEZUS: "Moje dziecko, wokół siebie rozsiewasz wątpliwości. Szatan tylko na to czeka aby mógł je rozgrzebywać. Bardzo cię proszę, słuchaj słów, które do ciebie kieruję i zaufaj Mi. Kontempluj Moje słowa, nimi żyj i wprowadzaj je w czyn. Niech każde Moje słowo będzie małym nasionkiem złożonym w sercu twoim. Pozwól mu zakiełkować, pozwól aby z niego wyrosła dorodna, piękna roślina, którą inni zauważą i się nią zachwycą. Proszę cię, niech Moje słowa nie przechodzą obok ciebie tak, jakby nie do ciebie były kierowane. Moje dziecko, Ja pragnę twojego nawrócenia. Pragnę, abyś to ty żyło w świętości. Błogosławię cię."
Naucz się Mnie słuchać :: 20/12/2006
"Stop mowie, stop myślom twoim, Moje dziecko. Kiedy tylko usłyszysz ciszę w sercu swoim zamknij oczy i pozwól Mi się porwać. Moje dziecko, pragnę obcować z tobą. Ja pragnę rozmawiać z tobą. Moje dziecko, tak pracując nad sobą szybko doszłobyś do świętości. Sam bym cię pouczał, pocieszał, prowadził. Ja jestem dobrym Nauczycielem, bo znam Moje dzieci i wiem czego potrzebują. Moje dziecko, naucz się Mnie słuchać, wyciszaj swoją mowę i swoje myśli a szybko wyniosę cię na wyżyny świętości. Pamiętaj, że powołałem cię do świętości i tę maleńką świętość w twoim sercu błogosławię aby przyniosła obfity plon."
Gadulstwo wprowadza w twoje życie miłość własną :: 21/12/2006
"Moje dziecko, twoje gadulstwo Mnie męczy, bardzo męczy. Ty nie potrafisz słuchać Mnie i innych też nie słuchasz a szkoda, bo mają ci tyle do powiedzenia. Moje dziecko, przez twoje gadulstwo marnujesz tyle czasu i wyzwalasz w sobie, Moje dziecko, tyle pychy. Ona zasłoniła przed tobą potrzeby bliźniego, a może nawet swoim gadulstwem innych ranisz. Moje dziecko, Ja znam twoje serce i wiem do czego zmierza, jakie ono jest. Przez swoje gadulstwo wprowadzasz w swoje życie miłość własną. Jak możesz usłyszeć Moje słowa jak ty ciągle mówisz, mówisz i mowie nie ma końca. Moje dziecko, przy tobie jestem bardzo zmęczony. Ja pragnę ciszy, Ja pragnę wypocząć u boku twego. Błogosławię cię, Moje dziecko, bo Moje jesteś."
Radość jest wartością, bez której trudno człowiekowi żyć :: 21/12/2006
"Moje dziecko, tak bardzo cię kocham, tak bardzo pragnę, abyś i ty Mnie tak kochało jak Ja ciebie. Ty jesteś Moją radością a radość, Moje dziecko jest wartością, bez której trudno człowiekowi żyć. Ona ożywia codzienność, wyzwala uśmiech, wyzwala inne cnoty. Radość jest pięknem. Moje dziecko, człowiek, który ma w sobie radość ma w sobie i pokój. Te cnoty chodzą w parze, one się nawzajem uzupełniają, pamiętaj! Błogosławię cię, radości Moja."
Mama boleje nad utratą dzieci :: 22/12/2006
"Jestem dziś bardzo smutny. Odeszły ode Mnie dzieci bez pojednania ze Mną. Módl się. Umieszczam cię w Moim Sercu. Kochaj i pocieszaj Mnie. Módl się za tych, którzy jeszcze mogą się nawrócić. Moja Mama też płacze. Jak każda mama boleje nad utratą dzieci. Ale ty módl się i pocieszaj te dwa zbolałe Serca."
Pan Jezus pouczał mnie, że najpiękniejsza modlitwa to ta, kiedy trwam w Nim i kocham.
"Wtedy Moja Miłość łączy się w jedno z twoją, Moja Pokora łączy się z twoją, Mój Pokój łączy się z twoim. Wtedy już nie odróżnisz dwóch. Jesteśmy jedno."
Jezus potrzebuje was, Moje maleńkie :: 22/12/2006
MARYJA: "Serca Moje oddane Mi są połowicznie. Kochają, ale połowicznie. Otwierają się, ale zostawiają dla siebie część. Jezus potrzebuje serc oddanych do końca, bez reszty. Potrzebuje miłości do końca, aż po krzyż. Potrzebuje was, Moje maleńkie. Uczyńcie ten wysiłek. Otwórzcie się na rodzącego się Króla. Niech Mój Syn odrodzi w was miłość boską, ufność nieograniczoną, czystość anielską. Pozwólcie się prowadzić. W czasie świąt powiedzcie Mojemu Synowi "tak" na wszystko, oddajcie Mu pokłon jako Królowi, Władcy Wszechświata. Uznajcie siebie jako Jego służebnice. Bądźcie Mu oddane, uległe. Niech On w was wypełnia swoją wolę. Błogosławię was Moje maleńkie Moim Matczynym błogosławieństwem i wszystkie zamykam w Moim Sercu tuż obok Mojego Syna."
Dlaczego odrzucasz tak cenny dar? :: 22/12/2006
"Moje dziecko, czym dla ciebie jest miłość? Moim nawoływaniem ciebie do miłości Mojej jesteś zmęczone. Dlaczego odrzucasz tak cenny dar, który pomógłby ci w życiu? Już tu na ziemi, Moje dziecko, żyłobyś w przedsionku Nieba. Twoja dusza kosztowałaby dóbr Nieba. Ona by żyła szczęściem i radością Nieba. Dusza, która zasmakuje Nieba żyje w pokorze, miłości i pełnym zjednoczeniu ze Mną, Moje dziecko. Ja taką duszę prowadzę przez życie całe, a skarby Nieba są dla niej otwarte. Sam ją przyoblekam w klejnoty i kosztowności i szaty Nieba. Taką duszę adorują Aniołowie Moi. Moje dziecko, nie zniechęcaj się, zbierz wszystkie siły i walcz. Ja ci pomogę, będę u boku twego, będę cię wspierał, będę ci pomagał. Proszę cię, nie poddaj się. Błogosławię cię, Moje dziecko."
Pomóżcie innym żyć miłością :: 23/12/2006
"Moje dzieci, to Ja was wybrałem. Rzucam was w ciemności tego świata. Niech światło, które pali się w sercach waszych oświetla go. Pamiętajcie, świętość waszych serc ma się odbijać i świecić jak słońce na sklepieniu nieba. Cnotą miłości porywajcie Moje poranione i chore dzieci. Niech światło waszych serc rozpali każde mroczne serce. Jak gwiazdy oświetlają noc, tak wy, Moje dzieci, świętością oświetlajcie miejsca w których żyjecie. Miłość nie może być ukryta, odsłońcie ją tak aby inni mogli ją dostrzec i nią się zachwycić. Pomóżcie innym żyć miłością, pomóżcie aby miłość oświetliła wszystkie krańce ziemi. Błogosławię was, Moje dzieci."
Moje słowa czytasz jak gazetę :: 28/12/2006
"Moje dziecko, dziś pouczę cię, bo widzę, że Moje słowa czytasz jak gazetę. Im więcej przeczytasz tym mniej pamiętasz. Moje słowa zlewają się w sercu twoim. Wszystkim się zachwycasz i na tym się kończy. Moje dziecko, pragnę aby pozostał ślad po Moich słowach w sercu twoim. Ty masz wzrastać w świętości i to są, Moje dziecko, wskazówki do życia w świętości. Dzień rozpocznij modlitwą. Proś Ducha Świętego aby ci go uświęcił, aby ci pomógł. On jest twoim Uświęcicielem, w chwilach trudnych wstawia się za tobą i za ciebie się modli. Współpracuj z Duchem Świętym, współpracuj z Niebem, Oni ci pomogą. Twoje życie będzie wypełnione świętością. Moje dziecko, słowa Moje niech będą przez ciebie kontemplowane. One pomogą ci bardziej uwrażliwić sumienie. One przygotują cię na spotkanie ze Mną w Eucharystii. Na zakończenie dnia zadaj sobie pytanie, co dziś mówił do mnie Mój Pan, jak wyglądał mój dzień? Ile było w nim dobrego a ile złego? Błogosławię cię, Moje kochane dziecko."
Do uczestników Wieczernika w Tolkmicku :: 28/12/2006
MARYJA: "To miłość sprawiła, że przychodzę do was, Moje dzieci. Z miłości do was kieruje Moje słowa i wołam: Kocham was i pragnę abyście kochali Mojego Syna, którego wam przyniosłam i składam do waszych serc. On jest maleńki. On potrzebuje ciepła. On potrzebuje miłości. On potrzebuje pokoju. Tam, gdzie Mój Syn, jestem i Ja. Moje dzieci, was wybrałam i do was kieruje Moje wołanie. Przyjmijcie do swoich serc Mojego Syna a już tu na ziemi będziecie szczęśliwe. Otwórzcie wasze serca na Jego naukę i Jego wołanie. Będziemy wam pomagać, tylko zaufajcie Mi i Mojemu Synowi. Ja, wasza Mama, z Dzieciątkiem na ręku błogosławimy was."
Aby całe twoje serce, nie po części, należało do Mnie :: 29/12/2006
"Moje dziecko, nie żądam od ciebie rzeczy ponad twoje siły, twoje możliwości. Pragnę jedynie, aby całe twoje serce, nie po części, należało do Mnie. Przez cały dzień pamiętaj o Mnie. O wszystkim Mi mów i często rozmawiaj ze Mną. Swoje ułomności, cierpienie, ból i radości Mi ofiaruj. Tak postępując twoje serce będzie miłym mieszkaniem dla Mnie.. Moje dziecko, a twoja mowa niech będzie jak woń lilii. Taką woń kocham i się jej wsłuchuję. Błogosławię cię, Moje dziecko."
Pamiętajcie, zwycięży dobro, sprawiedliwość i miłość :: 30/12/2006
"Nie lękajcie się niczego, Moje dzieci. To Ja was gromadzę wokół siebie. Strzegę was i ochraniam was. To jest walka, wielka walka, bez Mojej i Mojej Mamy pomocy byłoby wam bardzo ciężko. Moje dzieci, w każdym dniu waszego życia widzicie małe i wielkie znaki. Te znaki daję wam abyście uwierzyli i całym sercem zbliżyli się do Mnie. Proszę was, nawróćcie się wy, którzy jesteście daleko ode Mnie, póki jeszcze możecie abym was schronił pod swym Ojcowskim płaszczem. Moje dzieci, pamiętajcie, zwycięży dobro, sprawiedliwość i miłość, Ja, który jestem Dobrem, Sprawiedliwością i Miłością błogosławię was."
Słowa naszej Niebieskiej Mamy :: 31/12/2006
Noc Sylwestrowa - Nowy Rok 2007
MARYJA: "Drogie dzieci, oddajcie Mi wasze serca, niech w pełni należą do Mnie. Serca Mi oddane przeprowadzę przez chwile trudne i ciężkie. Pod Moim Matczynym Płaszczem was ukryję a wzrok przeciwnika Nieba nie dostrzeże was. Mój Płaszcz oślepia go. Jego woń jak płatki róż na wietrze unosi się w powietrzu. Ten zapach doprowadza go do wściekłości. Moje dzieci, nie żyjcie sensacjami, swoje serca zajmijcie nawróceniem. Mówicie: przyjdą trudne czasy. O nie, Moje dzieci, one już są, wy tego nie widzicie. Moje dzieci żyją w grzechu, grzech dla wielu stał się chlebem powszednim. Moi ukochani synowie są opluwani, deptana jest ich godność. Wielu swoje powołanie traktuje jak pracę, wielu jest letnich. Serce Moje jest obolałe a łzy same wypływają Mi z oczu przyglądając się na Moje ukochane dzieci, które żyją tak, jakby Boga nie było. Dlatego dziś w tę noc wołam i przynaglam was, gromadźcie się wokół swojej Niebieskiej Mamy. Gromadźcie się wokół Mojego Nowonarodzonego Syna abyście były silne Jego siłą i Jego mocą. Ja, wasza Mama z Dzieciątkiem na ręku błogosławimy was. Tak bardzo was kocham, Moje dzieci."
|
|