Piotr_
Gość
|
Wysłany: Pią 12:47, 02 Gru 2016 Temat postu: "Dla szczęścia Moich..." nr 158 |
|
|
"Dla szczęścia Moich..." nr 158
27 listopada 1997, godz. 3.00
158. Żyjecie w świecie, który się całkowicie zagubił
„Mój maleńki, tylko i wyłącznie w Moim Sercu możesz znaleźć to, czego szukasz: pogodę ducha, radość, pokój i Miłość.
Żyjecie w świecie, który się całkowicie zagubił, porywając jak w nurcie osoby poświęcone i licznych umiłowanych synów. Jeśli wzrok skierujecie na świat i błędy, jakie są aktualnie popełniane w Moim Kościele, można się zniechęcić.
Gdy jednak za każdym razem, kiedy jesteście świadkami zagubienia i błędów, uznajecie swoją bezsilność i przedstawiacie je Ojcu, kierując swoje spojrzenie na Niego, kontemplując Jego dobro, Miłosierdzie, Wszechmoc i Jego Miłość, wówczas stajecie się wartownikami i zwiastunami tego, co wkrótce nastąpi. Zamiast być ludźmi bezradnymi z powodu ciemności nocy, stajecie się zwiastunami Miłości i cywilizacji Miłości, która nadchodzi z taką pewnością jak to, że po nocy nastaje dzień.
Dajcie wszystkie swoje „tak” Miłości, abyście byli całkowicie oczyszczeni, uświęceni, całkowicie uwolnieni od sił zła i stali się w pełni Miłością. W ten sposób, wchodząc do Nowego Społeczeństwa Miłości, odnajdziecie się zupełnie jak u siebie w domu.
Nie musicie się kurczowo trzymać tego świata cierpienia, bo Niebiosa są otwarte, ale możecie natychmiast, wchodząc do swojego wnętrza – z oczami wpatrzonymi w Miłość Ojca – żyć już od tej chwili Miłością wewnątrz siebie, czekając, aż ujawni się Ona na całej ziemi.
Szczęśliwi jesteście, że możecie już teraz żyć w Miłości, pozwalając, by Ona was przemieniała.
Stajecie się Miłością. Stajesz się Miłością. Kocham cię”.
|
|